Smartwatch Garett GT22S – gadżet w podróży
Dzisiaj, po długim lockdownie, znudzony już siedzeniem w domu i stęskniony za podróżami, przedstawiam zegarek smartwatch Garett GT22S który dostałem do testów.
Jak zwykle na produkty tego typu które testuję, patrzę pod kontem przydatności w podróżach, bo w końcu jest taka tematyka bloga. Ten zegarek ma jednak jeszcze wiele innych funkcji które także (a może głównie) przydadzą się na co dzień.
Opcje sportowe zegarka
Jako, że mam głównie siedzącą pracę, to lubię ustalać sobie jakieś minimum ruchu. Czy to dzienną ilość kroków jako takie minimum, czy na przykład pobiegać kilka kilometrów po pracy, przed obiadem. Granie w koszykówkę niestety po wyjeździe do Holandii odeszło w zapomnienie.
Zegarek ma dostępnych wiele predefiniowanych funkcji sportowych. Aby dokładnie sprawdzić ilość spalonych kalorii można wybrać dyscyplinę sportu. Zatem jest tam chodzenie, bieganie, koszykówka, badminton i wiele innych, a wśród aktywności znajdziesz również sex… Czyli można zmierzyć sobie ilość spalanych kalorii podczas seksu. Nie bez powodu zatem spotkałem się kiedyś z określeniem w języku angielskim, że jest to „horizontal cardio”. 😀
Smartwatch Garett – funkcje zdrowotne
Zegarek dzięki czujnikom po wewnętrznej stronie pomoże też zmierzyć funkcje zdrowotne takie jak ECG, puls, ciśnienie krwi czy nawet natlenienie krwi.
Mój tato trafił z najpopularniejszym w ostatnim czasie wirusem, do szpitala i po wyjściu dostał pulsoksymetr, aby sprawdzać sobie właśnie natlenienie krwi.
Posiadając ten zegarek można to zmierzyć w ciągu kilkunastu sekund.
Powiadomienia z telefonu na smartwatchu
Smartwatcha można podłączyć za pośrednictwem blutooth do telefonu i sterować odtwarzaną muzyką czy także zdalnie wyzwalać migawkę w aparacie telefonu. Ta druga opcja może się bardzo przydać, jeśli nie masz pod ręką kogoś kto mógłby akurat zrobić Ci zdjęcie.
Zegarek ma także wbudowany głośnik i mikrofon, dzięki czemu można prowadzić rozmowę telefoniczną bez ściągania smartwatcha z ręki. Można też odczytywać na nim smsy czy inne powiadomienia z telefonu. Urządzenie jednak musi być połączone z telefonem, ponieważ nie posiada slotu na kartę sim, aby samodzielnie móc działać jak telefon.
Jeśli to jak zegarek wygląda Ci się znudzi, to zawsze możesz zmienić wyświetlaną tarczę smartwatcha Garett GT22S, na jedną z dostępnych 12 różnych tarcz. Od klasycznych po elektroniczne.
Bardzo dużym plusem urządzenia jest jego wodoszczelność i pyłoodporność. Producent daje gwarancję na zanurzenie do 1 godziny. Nie jest to zatem może zegarek stworzony do pływania, ale jeśli podczas biegania złapie Cię jakaś ulewa, to chociaż nie trzeba się martwić, że coś się stanie ze smartwatchem.
Zegarek posiada także funkcję mierzenia jakości i długości snu. Ja jednak tej opcji nie przetestowałem, bo czuję się bardzo niekomfortowo śpiąc ze smartwatchem, czy czymkolwiek innym na ręku.
Smartwatch w moim przypadku z pewnością przyda się w podróżach. Kiedy będę chciał iść pobiegać, nie będę musiał zabierać ze sobą telefonu, aby móc sprawdzić jaką odległość i w jakim czasie przebiegłem.
Fajnie jest też sprawdzić ilość zrobionych kroków, po intensywnym dniu zwiedzania.
Minusy smartwatcha
Jedynym minusem który znalazłem, to jednocześnie minus większości smartwatchy które widziałem, a mianowicie bateria. Zegarek trzeba ładować mniej więcej co 2 dni – w zależności oczywiście od użytkowania. To jest dla mnie niestety minus smart zegarków w ogóle. No niestety, ale duży i jasny wyświetlacz, jak i masa zintegrowanych funkcji, pożerają nieco energii.
Czytając zarówno plusy jak i minusy tego smart zegarka, weźcie pod uwagę, że nie jestem żadnym specjalistom od smartwatchy, a wszystkie plusy i minusy są wyłącznie wynikiem moich doświadczeń z tym zegarkiem. Nie porównywałem go z żadnym innym modelem zegarka, ani sam aktualnie, czy w ostatnim czasie, żadnego smartwatcha nie używałem.
Kod rabatowy na smartwatch Garett
Na wszystkie nieprzecenione smartwatche Garett dostaniecie 20% zniżki używając kodu LUKASZ20
Zakupu możecie dokonać na stronie https://garett.com.pl/
Zegarek postaram się jeszcze opisać i przedstawić nieco dokładniej w naszej nadchodzącej podróży na Zanzibar (jeśli wszystko wypali, bo w dzisiejszych czasach wszystko szybko się zmienia). Pojawią się z tej podróży zarówno wpisy na blogu, jak i filmy na naszym kanale podróżniczym YouTube