Zanzibar – Tumbatu wyspa czarnej magii

Zanzibar wyspa Tumbatu i czarna magia

Spis treści

Co zobaczyć na Zanzibarze?

O wyspie Tumbatu, dowiedzieliśmy się od jednej z naszych widzek. „Musicie tam pojechać„, napisała, „tam wciąż praktykują czarną magię!”.
To jedno zdanie wystarczyło, by wzbudzić w nas niesamowitą ciekawość i chęć odwiedzenia wyspy, której nie mieliśmy okazji zobaczyć, podczas naszej poprzedniej podróży na Zanzibar.
Dziś Tumbatu i o tym dlaczego jest to najrzadziej odwiedzana przez turystów wyspa.

Wycieczka na wyspę Tumbatu niedaleko Zanzibaru

Zanzibar Unguja

Zanzibar to archipelag. Większość z nas kojarzy to miejsce wyłącznie z jedną, główną wyspą, jednak Zanzibar składa się z około 53 wysp i wysepek.
Największą z nich jest Unguja i to właśnie ona jest potocznie nazywana Zanzibarem. Unguja jest najchętniej odwiedzaną wyspą archipelagu.
Drugą w kolejności jest Pemba.
Wyspa Tumbatu jest trzecią co do wielkości oraz najrzadziej odwiedzaną wyspą Zanzibaru. Praktycznie próżno szukać jej w sieci, a na youtubie (przynajmniej polskim) są jakieś szczątkowe informacje o tym tajemniczym miejscu.

Tajemnicza wyspa Tumbatu na Zanzibarze

O Tumbatu wiedzieliśmy kilka rzeczy: aby wybrać się w to miejsce, należy mieć pozwolenie wodza wyspy. Wyspa znajduje się na północno-zachodnim wybrzeżu Zanzibaru a najlepszym miejscem, z którego warto rozpocząć trip, będzie miejscowość Mkokotoni i to właśnie z portu w tymże miasteczku, łódką wybieramy się na Tumbatu, odległość do pokonania to mniej więcej dwa kilometry.

Na miejscu nie ma dróg, nie ma aut, ludzie żyją zgodnie ze swoimi dawnymi tradycjami, które przekazywane są z pokolenia na pokolenie. Mieszkańcy wyspy posiadają własne, dość kontrowersyjne dla ludzi z zewnątrz wierzenia. Ja, z uwagi na to, że jestem kobietą, będę musiała założyć strój o nazwie Kanga, który jest praktycznie dwoma kawałkami materiału. Jedną częścią zasłania się nogi, tak by kolana były dobrze zakryte, drugi kawałek ląduje na głowę.
Każda Kanga posiada napis, który jest swoistym przesłaniem, moja głosi „Nie płacz, to wszystko jest planem bożym”.

Wycieczka na Tumbatu z przewodnikiem

Na wyspę wybieramy się z naszym przewodnikiem i dobrym znajomym Tonym, który organizuje wycieczki na Zanzibarze. Tony załatwia wszystkie potrzebne pozwolenia.
Docieramy do wybrzeża, gdzie wita nas sporych rozmiarów odpływ. Podczas odpływu kobiety zbierają drobne skorupiaki oraz ośmiornice. Wychodzimy na brzeg i zaczynamy eksplorację.
W pierwszej kolejności konieczna jest wizyta w siedzibie wodza wyspy. Nie do końca wiemy, co się dzieje, bo wszyscy wokół nas rozmawiają w języku suahili, wyłapujemy pojedyncze słowa takie jak ”video” oraz „kamera” – najprawdopodobniej jest jakiś problem z nagrywaniem na wyspie. Okazuje się, że mieszkańcy bardzo chronią swoją prywatność, nie będzie można filmować jak leci, zostaniemy poinformowani, które momenty możemy nagrać, a kiedy kamerę wyłączyć.

Wyspa Tumbatu to czarna magia i szamani

Wyspa Tumbatu przydatne informacje

Wyspę Tumbatu zamieszkuje około 12 tysięcy ludzi. Życie toczy się powoli. Miejsce wygląda dość biednie, budynki prymitywnie. Większość mieszkańców chodzi boso. Jak już wspomniałam, nie jest to miejsce turystyczne, dlatego stanowimy poniekąd atrakcję dla mieszkańców. Otaczają nas licznie i spora grupa towarzyszy nam podczas całego naszego touru.
Na wyspę nie przypłyniesz na własną rękę. Aby zwiedzić teren, należy wybrać się tu z przewodnikiem i uzyskać pozwolenie.

Po wpisaniu się do księgi gości zaczynamy nasz spacer po wiosce. Widzimy budynek szpitala, ruiny starej szkoły, która zbudowana została w 1936 roku i jest obecnie zbyt mała, by pomieścić wszystkie lokalne dzieci.
Natrafiamy na cmentarz, na którym nagrobki to najzwyklejsze kamienie i nic nie odróżnia ich od tych pozostałych, które można napotkać po drodze.

Więcej informacji na temat wyspy Tumbatu, Zanzibaru i przewodnika Toniego, z którym mieliśmy okazję tę wycieczkę zorganizować, znajdziesz w naszym e-booku. Ten przewodnik po Zanzibarze, to przelane na papier całe nasze doświadczenie, masa informacji, ale też kody rabatowe na lokalnych przewodników, wynajem samochodu, a nawet na piękny hotel prowadzony przez Polkę.

Także ten ebook o Zanzibarze, to nie tylko informacje, jak lepiej zorganizować swoje wakacje, ale także oszczędność o wiele przewyższająca koszt samej książki. 

Wycieczka na wyspę Tumbatu (w formacie wideo)

Wyspa Tumbatu — szaman lekarzem pierwszego kontaktu

Nieopodal wielki baobab, który na wyspie jest drzewem świętym. Pod baobabem ludzie modlą się, drzewu powierzane są wszystkie troski i problemy życia codziennego.
Dalej mamy okazję skosztować, przepysznego, żółtego mango, zakupionego w lokalnym sklepiku. Wreszcie docieramy do miejsca, znajdującego się w pobliżu siedziby szamana. Tak, na wyspie wciąż ludzie wybierają tzw. “witch doktora” jako lekarza pierwszego kontaktu.
Ludzie wierzą, że wszystkie dolegliwości, jak np. ból głowy, są spowodowane złymi mocami, bądź demonami. Dopiero szaman decyduje o tym, czy podejmie się próby uzdrowienia, czy pacjenta skierować do szpitala.
Miejscowych nie spotkasz również na plaży, bo to właśnie plaża (według ich wierzeń) jest miejscem, w którym prawdopodobieństwo opętania przez złe moce jest największa.

Szamani na wyspie Tumbatu niedaleko Zanzibaru

Archeologiczna strefa na Tumbatu

Następnie wybieramy się na inną część wyspy. Tam nie ma mieszkańców, lokalni odwiedzają to miejsce, by łowić ryby i zbierać owoce morza. To właśnie w tym miejscu są ruiny najstarszego miasta na Zanzibarze.
W tym miejscu mogę wreszcie zrzucić swoją Kangę. W drodze powrotnej wybieramy się również na mniejszą wysepkę, z której rozpościera się cudowny widok na Ocean.

Wyspa Tumbatu czy warto?

Na wyspę Tumbatu nie wybieramy się, by poczuć się błogo i komfortowo. Tu nie przypływamy, by odpoczywać na plaży w cieniu palm, sącząc jakiegoś tropikalnego drinka. Cały nasz trip jest poniekąd niezręczny i inny niż wszystkie pozostałe na Zanzibarze.
Na Tumbatu przybyliśmy, bo chcemy pokazać Ci jak najwięcej, chcemy odkrywać nieodkryte i poznawać nieznane. Pragniemy wychodzić poza nawias, poza normę, a Tumbatu to dopiero początek:)

Zwiedzając egzotyczne miejsca, pamiętaj o zapasie wody. My nie ruszamy się bez naszej butelki termicznej, dzięki której możemy delektować się pyszną i chłodną wodą przez cały dzień eksploracji.

Jestem Partnerem Amazon i otrzymuję wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za moim pośrednictwem.

Butelka termiczna idealna na podróże

2 Responses

  1. Bardzo polecam Kendwa oraz Nungwi.
    W Kendwa plaza może odrobinę piękniejsza ale za to kilka kilometrów dalej w Nungwi ciekawsze atrakcje wieczorem

    Ogólnie cały Zanzibar jest cudowny 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *