Dubaj atrakcje, jak zwiedzić Dubaj w 24 godziny?

Spis treści

Dubaj w 24h

W Dubaju mamy tylko 24 godziny. Czy uda się coś zwiedzić? Czy zdołamy coś zobaczyć, spróbować, zaznać nieco tego arabskiego luksusu i czy będą to najdroższe 24 godziny w naszym życiu?

Największe miasto Zjednoczonych Emiratów Arabskich i choć stolicą nie jest, to jest największe i najbardziej zaludnione.

Niegdyś wioska rybacka, dziś plac zabaw dla bogaczy. Przepych, wieżowce, sztuczne wyspy, Dubaj wzbudza sporo emocji i tych pozytywnych i tych negatywnych. My chcemy się przekonać na własne oczy (oraz na własne podniebienie), czy w ogóle warto.

Jak zrobiliśmy Dubaj w 24 godziny? Zaczynamy. Dubaj atrakcje.

Dubaj, gdzie się zatrzymać i jak poruszać się po mieście?

Lądujemy w Dubaju, do naszego hotelu dojeżdżamy taksówką spod lotniska, cena okazało się dość przyzwoita, ale jeśli chcesz, możesz pojechać autobusem, lub skorzystać z aplikacji polecanej jeśli chodzi o przemieszczanie się w mieście, mianowicie Careem.

Docieramy do naszego hotelu i fakt, od razu powiem, szukaliśmy czegoś bliżej lotniska aniżeli centrum. Znaleźliśmy naprawdę fajne miejsce, była cisza, spokój, pokój wielki, czyściutko. Największym minusem hotelu była lokalizacja, bo był oddalony od wszystkiego, naprawdę od wszystkiego w pobliżu nie było nawet sklepu czy restauracji, ale przez apkę Talabat, czy Uber Eats można zamówić zarówno zakupy jak i jedzenie, także nie mieliśmy z tym najmniejszego problemu. 

Zostawiam namiar: hotel w Dubaju

Dubaj na własną rękę, jak zwiedzać?

Przejdźmy teraz do części najważniejszej, zwiedzanie Dubaju na własną rękę. 

Dodam jeszcze, że my z uwagi na to, że mieliśmy mało czasu, przemieszczaliśmy się głównie autem, metro zostawiliśmy sobie już na mega długie trasy, w ramach oszczędności.

Cały odcinek z naszej dubajskiej przygody znajdziesz na kanale:

Old Town – Dubaj stare miasto, zwiedzanie Dubaju

Zwiedzanie Dubaju zaczynamy nietypowo (dostaliśmy nawet kilka komentarzy, że fajnie, że pokazaliśmy taką inną stronę miasta).

Tak jak wspomniałam w moim wpisie Katar atrakcje, tradycyjne suki, targi i ogólnie stare miasta uwielbiam. Ubóstwiam zajrzeć i poznać tę historyczną, dawną twarz odwiedzanych przez nas miast. Wydaje mi się, że zawsze fajnie jest poznać dwa oblicza, bo nawet jeśli wieżowce, nowoczesność i przepych, gdzieś tam jest ta druga strona, cieplejsza, nieco prawdziwsza i szczera. 

Tak też było w przypadku starego miasta w Dubaju. 

Zakochałam się. Zdziwił mnie fakt, że nie było aż tak wielu turystów, ale w sumie można było poczuć wyjątkowy klimat miejsca. Palące się drzewo oud na każdym kroku, zapach perfum, hipnotyzujące kolory przypraw usypanych tak kunsztownie i z taką precyzją. Słodkości, biżuteria, przeboskie materiały, chusty, dywany, chciałam kupić wszystko.

Mili sprzedawcy, którzy zapraszali nas do środka, częstując nas słodkościami, tłumacząc przeznaczenie intrygujących przedmiotów zamkniętych w słojach, znali się na rzeczy i wiedzieli, jak zwabić klienta. 

Całe doświadczenie było naprawdę przemiłe i fascynujące, polecam Ci wpaść. Nam spodobało się na tyle, że wróciliśmy w to miejsce po zachodzie słońca.

Burdż Chalifa, największe atrakcje Dubaju

Dalej ruszamy zobaczyć to oblicze miasta, które wszystkim kojarzy się z Dubajem. Najwyższa, wolnostojąca konstrukcja na świecie. 828 metrów, 163 piętra. Burdż Chalifa posiada kilka punktów widokowych. Najpopularniejszy to „At The Top” na 124. piętrze, ale dostępny jest również taras na 148. piętrze, który oferuje jeszcze bardziej zapierające dech w piersiach widoki na Dubaj, pustynię i Zatokę Perską.

Dubai Mall, co zobaczyć będąc w Dubaju?

Jedno z największych centrów handlowych na świecie, uwaga można się zgubić. Jeśli masz czas na eksplorację, polecam (my tego czasu nie mieliśmy), bo we wnętrzu znajdziesz akwarium, zoo, lodowisko i inne atrakcje.

Fontanna w Dubaju

Po wyjściu z Dubai Mall zaraz przy Burdż Chalifa znajdziesz również tę słynną fontannę. Fontanna mieści się na sztucznym jeziorze Burj Lake. Przy fontannie odbywają się regularnie pokazy świetlnie, warto wpaść. 

Souk Al Bahar, Dubaj atrakcje

Będąc już w temacie centrów handlowych, niedaleko Dubaj Mall znajduje się Souk Al Bahar, czyi stylizowany na stary, tradycyjny suk, pasaż handlowy. Wokół pasażu znajdziesz liczne kawiarnie i restauracje z widokiem na Burdż Chalifa.

Wokół Burdż jest fajny bulwar (Sheikh Mohammed bin Rashid Boulevard). Jest tutaj mnóstwo kawiarenek, restauracji, niezliczone miejsca, gdzie można usiąść na kawkę, mając te wszystkie imponujące budynki na oku. 

Gdzie zjeść w Dubaju? Najlepsze mięso w mieście

My, od tego całego zwiedzania niezwykle zgłodnieliśmy, a że za bardzo nie przepadamy za jedzeniem w miejscach najbardziej turystycznych (zawsze jest drożej i niekoniecznie najsmaczniej), postanowiliśmy szukać najlepszego kebaba z dala od zatłoczonego centrum miasta. 

Szybkie googlowanie i znaleźliśmy. Do miejsca docelowego potrzebne było auto, wiadomo, zależy nam na czasie, bo w końcu w Dubaju mamy tylko 24 godziny. Powiem tylko, że było warto. Miejsce na uboczu, pośrodku normalnych osiedli mieszkalnych, ale kuchnia nieziemska. Za nieco ponad 120 złotych najedliśmy się do syta, a spożyte przez nas mięsa śnią się nam po nocach po dziś dzień (lekko przesadzam, ale to celowo, by podkreślić, jak dobre to było). Polecam knajpę, z tego miejsca można również zamawiać na dowóz.

Palma w Dubaju (The Palm Jumeirah)

Chyba najbardziej rozpoznawalna tego typu inwestycja, dzieło, twór, na świecie. Mająca przypominać swoim kształtem palmę daktylową wyspa, stała się znakiem rozpoznawalnym kraju, jego wizytówką i czymś, co ma przypominać i zaznaczać potencjał, możliwości, bogactwo, rozwój oraz odwagę w realizacji futurystycznych projektów regionu.

Usypana z piachu z dna morza, z kamieni, z góry wygląda całkiem imponująco, nieco dziwnie, lecz imponująco. Aby móc zobaczyć palmę z pewnej wysokości, udaliśmy się specjalnym tramwajem do budynku, który jest na samym początku palmy. Z 52 piętra budynku jest całkiem przyzwoity widok, nie tylko na palmę, ale na spory kawałek Dubaju. 

Na piętrze, z którego mogliśmy podziwiać to inżynieryjne cacko, są również restauracje, oraz sklepik z pamiątkami, no i przyznam, że bardzo fajne były te pamiątki, nie mogłam się oprzeć i zakupiłam talię kart:).

Zwiedzanie Dubaju na własną rękę, co zobaczyć?

Po odwiedzeniu Palmy postanawiamy raz jeszcze udać się na stare miasto. Odwiedzamy gold suk, miejsce, gdzie można zakupić naprawdę imponującą biżuterię. Jest tutaj bardzo lokalnie, tradycyjnie, jest pozytywny gwar. Niedaleko jest port, tutaj można wybrać się na rejs o zachodzie słońca, my udajemy się jedynie na drugą stronę rzeki, do starego miasta, ale całe doświadczenie było bardzo przyjemne. 

Raz jeszcze przechadzamy się uliczkami, ale tym razem mamy cel. Zakup wyśmienitych słodkości i daktyli. Arabskie daktyle są najlepsze na świecie, polecam skosztować.

Jeśli do Dubaju wybierasz się wyłącznie z bagażem podręcznym, koniecznie przeczytaj mój wpis, jak spakować bagaż podręczny, czyli jak przejść ochronę bezpieczeństwa na lotnisku, jak zawodowiec.

Jeden dzień w Dubaju

Dubaj ma do zaoferowania spragnionemu wrażeń turyście sporo. Jeśli masz więcej czasu, koniecznie wpadnij zobaczyć dubajską ramę (Dubai Frame). Niesamowicie imponująca budowla, rama, wewnątrz której znajduje się taras widokowy. 

Muzeum przyszłości (Museum of the Future), kultowy budynek, futurystyczna konstrukcja przypominająca statek kosmiczny. Oczywiście jest również Marina. Dubajska marina, czyli  nowoczesna dzielnica z wysokimi wieżowcami, portem, w którym zaparkowane są imponujące jachty. Dla miłośników plażowania są i plaże, można się wybrać na pustynne safari, lub zobaczyć olbrzymi ogród kwiatowy Dubai Miracle Garden.

Jak widać, jest w czym wybierać. Atrakcji w Dubaju nie brakuje.

Dubaj, czy warto?

Pomimo iż w Dubaju spędziliśmy tylko 24 godziny, wydaje mi się, że doświadczyliśmy całkiem sporo. Mamy całkiem przyzwoity obraz tego, czego można się spodziewać i jak wygląda miasto. Dubaj wzbudza skrajne emocje. Jedni chwalą, drudzy krzyczą, że sztuczne, że takie bez duszy, na nas ten zakątek Świata zrobił całkiem spore wrażenie. 

Będąc w miejscu, które wydaje się być takim placem zabaw dla bogaczy widzisz, że jeśli są pieniądze, nie ma limitów. Granice wyznacza wyłącznie ludzka wyobraźnia i fantazja. 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *