Jak podróżować rozsądnie? Nie wspieraj tego nawet nieświadomie!

Spis treści

Podróże na własną rękę, nie zawsze jest kolorowo

Choćby nie wiem jak piękny kraj, jak zachwycające krajobrazy, jak pyszne jedzenie, kiedy wiem, że obok mnie cierpi zwierzę, kraj ten stawiam pod wielkim znakiem zapytania o ile nie skreślam go całkowicie.

Dziś krótka opowieść o relacji trudnej. Dziś będzie nieco bardziej osobiście, bo ja, niegdyś hiperempatyczna do granic możliwości, odczuwająca ból fizyczny na samą myśl o cierpieniu drugiej istoty, wciąż nie mogę przejść obojętnie obok krzywdy, bólu i cierpienia i pewne rzeczy napotkane przez nas w podróży niesamowicie mnie smucą.

Dziś o tym jak podróżować rozsądnie? 

Podróż na Sri Lankę i historia słonia…

Sri Lanka. Kraj miłych ludzi, pysznego curry, pięknych naturalnych skarbów, świątyni, niesamowitych plaż, ale jednocześnie zakątek Świata, gdzie wciąż mają miejsce nieetyczne praktyki, praktyki z udziałem zwierząt.

Zacznę chyba od najważniejszego zwierzaka, który ściśle łączy się z tym krajem. Słoń uczestniczy w życiu mieszkańców tej wyspy od zarania dziejów. Jest głęboko zakorzeniony w kulturze, mentalności, życiu i tradycji.

Słonie były wykorzystywane w walkach zbrojnych, przy budowach wszelakich, w ceremoniach religijnych a za czasów panowania Brytyjczyków, Ci wymyślili krwawą i brutalną rozrywkę dla elit – polowania na słonie.

Sri Lanka na własną rękę – konflikt (nie)rozwiązywalny

Relacja słoń człowiek na Sri lance nie jest łatwa. Populacja słoni niegdyś ogromna dziś liczy zaledwie kilka tysięcy.

Na stosunkowo niewielkiej wyspie, dwa gatunki – człowiek i słoń, toczyły poniekąd walkę o terytorium. Miejsca dzikie niegdyś zarezerwowane wyłącznie dla zwierząt, zostały zabierane pod tereny uprawne.

Zwierzęta szukając pożywienia zaczęły wkraczać na pola, niszczyć uprawy, rozpoczął się konflikt. Konflikt który wydaje mi się po dziś dzień, nie znalazł żadnego dobrego rozwiązania.

Sri Lanka – sytuacja słoni na wyspie

Walka między człowiekiem a słoniem niosła za sobą ofiary po obu stronach.

Ginęli ludzie i ginęły zwierzęta, zwierzęta często w wyniku długotrwałego cierpienia.

W 2019 roku zginęła rekordowa liczba słoni, ponad 400 osobników, oznacza to, że każdego dnia ginęło to piękne zwierzę, oczywiście z ręki człowieka.

Po czasie rozpoczęło się planowanie. Planowanie tego jak rozwiązać ten krwawy konflikt.

Postanowiono, że być może warto przenieść zwierzęta w bezpieczne miejsca z dala od ludzi, to działanie zakończyło się porażką bo większość zwierząt wracało na swoje pierwotne tereny, a takie postępowanie wywołało jedynie więcej agresji i niechęci zwierząt do ludzi.

Wreszcie powstał plan ogrodzenia parków narodowych, terenów gdzie słonie najchętniej i najczęściej przebywały.

Ogrodzenia pod napięciem miały chronić wioski, ludzi przez zwierzętami, a także, wydaje mi się, że zwierzęta przed ludźmi, a przynajmniej chce w to wierzyć.

Wakacje na Sri Lance – ktoś więcej niż turysta

Ja odwiedzając jakieś miejsca, staram się zedrzeć nieco tej turystycznej warstwy.

Chcę zajrzeć głębiej, dowiedzieć się jak najwięcej .

I oczywiście nie ma nic złego w tym, że czasem pragniemy oderwać się, odpocząć i najprościej w świecie mieć fajne wakacje, ale jeśli wybierasz się gdzieś chęcią eksploracji, do czego niezmiernie Cię zachęcam, zadawaj pytania i bądź świadomy tego co dzieje się wokół Ciebie.

Nie ma nic cenniejszego niż uczenie się o miejscu w którym jesteśmy. Wierze w to, że podróże kształcą ale wyłącznie wtedy kiedy jesteśmy gotowi uczyć się i nie boimy się zadawać pytań.

Ja zwiedzając Sri Lankę, przejeżdżając obok sierocińców dla słoni, widząc słonie za ogrodzeniem pod napięciem zaczynam się zastanawiać, a w mojej głowie pojawiają się pytania.

Rozrywki na Sri Lance – nie bierz w tym udziału

Jak słonie, które są jednymi z najbardziej opiekuńczych zwierząt, troskliwe inteligentne, mające dobro swojej rodziny za priorytet mogą opuszczać swoje młode?

Jak to możliwe, bo przecież nawet jeśli zdarzy się tak, że słonica porzuci swoje dziecko, inne samice biorą je pod opiekę.

Oczywiście będzie to wyłącznie moja teoria, ale wydaje mi się, że tu mamy idealny przykład pamięci pokoleniowej . Niechęć do ludzi, agresja wobec ludzi, są wciąż żywe w pamięci tych pięknych zwierząt.

One pamiętają te krzywdy, pamiętają okrucieństwo i teraz to jest w ich DNA, przekazywane z pokolenia na pokolenie póki ktoś nie przerwie tego okrutnego kręgu cierpienia.

A jak przerwać to, jeśli takie rozrywki jak ujeżdżanie słoni wciąż ma miejsce na Sri lance.

Jak podróżować z głową, czyli nietetyczne rozrywki

I to jest coś o czym wiemy, a co toczy się poza turystycznym okiem, to już pozostaje wyłącznie w moim domyśle.

Mój drogi czytelniku, słoń aby być posłuszny, ujeżdżamy, głaskany, myty, musi być w pierwszej kolejności… torturowany!

Tak, celowo chce użyć tutaj tego słowa, aby być może dotrzeć do tych nieświadomych.

Słoń musi być karcony, bity, musi być złamana jego psychika aby móc pracować dla człowieka i zabawiać spragnionych rozrywki turystów. Mam szczerą nadzieję, że naszymi widzami i czytelnikami są ludzie wrażliwi i empatyczni.

Wiem, że większość z nas, was być może czasami robi coś nieświadomie, a pewne rzeczy wynikają z niewiedzy. Mam nadzieję, że nikt tam po drugiej stronie nie chce brać świadomie udziału w takich praktykach.

Dzikie zwierzę, zwierzę ogólnie, oczywiście jeśli nie jest to nasz kotek i piesek, nie są na tym świecie po to by nas zabawiać. 

Dzikie zwierzę nie służy po to, by dostarczać nam rozrywki. Cyrki, zoo, Safari poza Afryką, to są miejsca nieetyczne (w większości).

Jedyny sposób, w jaki powinniśmy mieć kontakt z dzikimi zwierzętami, jedyną dobrą, właściwą drogą jest oglądanie zwierząt w ich naturalnym środowisku.

Mądre podróżowanie, czyli sposób na kontakt z dziką naturą

Podziwianie ich piękna, ich zachowania kiedy są wolne, szczęśliwe, swobodne, bezpieczne. Nie ma nic piękniejszego niż doświadczyć np. prawdziwego afrykańskiego Safari (jeśli chcesz przeżyć niezapomnianą przygodę na afrykańskim safari przezytaj wpis: SAFARI Z ZANZIBARU).

Było to dla nas tak czyste, piękne i naturalne doświadczenie, którego nie zapomnimy nigdy. Ale nawet rezerwowanie sobie noclegów gdzieś w egzotycznych miejscach z dala od miasta, na łonie natury, pośród pól, daje nam możliwość obcowania z cudowną naturą.

My mieszkając na Sri lance w Weligama, w cudownym pokoju, na szczycie budynku, każdego poranka, kiedy wschodziło słońce mieliśmy okazję podziwiać pawie, niesamowite ptaki i inne stworzenia, które były tak aktywne o poranku, tak żywe, szczęśliwe, bo wolne i na wyciągnięcie ręki.

Według nas nie ma nic piękniejszego. Niestety podróż przez Sri Lankę miała dla nas słodki gorzki smak.

Z ekstazy przechodziłam w rozpacz regularnie.

Naszą przygodę na safari zobaczysz również na kanale:

Podróżowanie z głową – NIE BIERZ W TYM UDZIAŁU!

Ujeżdżanie słoni, polowania na ptaki, jazda na koniach, które były bite na moich oczach, bezdomne psy, chore, niekiedy zabiedzone.

Zdaje sobie sprawę, że widok zwierząt bezdomnych w biedniejszych krajach jest normą, ale czerpanie korzyści materialnych z cierpienia zwierząt nie jestem w stanie zaakceptować.

Widzieliśmy również człowieka, który siedział przed jedną z popularnych plaż na południu, z malutką małpką na sznurku.

Grupka turystów z małymi dziećmi była zachwycona, wszyscy zaczęli robić sobie foteczki, śmiali się jak małpka wspina się po ich ciałach i siada im na ramieniu.

Nikt przez sekundę nie zastanowi się nawet, że ta malutka niewinna istota została przed sekundą wyrwana ze swojego naturalnego środowiska, odebrana matce, by teraz w niewoli, siedzieć w upale i zarabiać na obiad dla tego pana.

Apeluje, proszę,.

Jest to poniekąd mój głos rozpaczy, bo pisząc to łzy lecą mi na klawiaturę, ale ten widok mnie złamał.

Taki widok łamie mi serce.

Widok ludzi robiących sobie fotki z naćpanym tygrysem na łańcuchu w Tajlandii.

Nieetyczne rozrywki z udziałem zwierząt na Świecie

Widok ludzi rozkoszujących się pokazem delfinów na Florydzie, gdzie zwierzęta zamknięte są w malutkim baseniku. Zwierzęta, które każdego dnia kochają pokonywać ogromne odległości na ogromnej przestrzeni.

Zachęcam cię do przeczytania mojego innego wpisu na ten temat (safari z Zanzibaru: zwierzęta w niewoli kontra zwierzęta bez granic).

Proszę nie bierzmy udziału w tym procederze, który obserwuję nie tylko w Azji.

Dotyczy to zwierząt na całym świecie, turystów na całym świecie.

Za każdym razem kiedy zobaczysz atrakcje w której bierze udział zwierzę, zastanów się,  przemyśl, zapytaj, poszukaj informacji czy oby na pewno jest to etyczne, bezpieczne dla zwierzęcia, ale przeważnie wszystko co łączy się z przynoszeniem zabawy i rozrywki człowiekowi z udziałem zwierząt nie będzie dla tego drugiego dobre.

Zawsze za kulisami będzie cierpienie i ogromny koszt emocjonalny, fizyczny, psychiczny, który niestety, za każdym razem ponosi zwierzak.

Gdzie nocować na Sri Lance, nasza topka!

Poniżej kilka naszych ulubionych noclegów w różnych częściach Sri Lanki od Weligama po Sigarya (podrzucam linki do booking. Jeśli zarezerwujesz ten lub inny nocleg na Sri Lance, lub w jakimkolwiek innym zakątku Świata przez nasz link, płacisz tyle samo, a my otrzymujemy drobną kwotę od booking. Tym samym wspierasz nas kanał i współtworzysz wszystkie treści, które pojawią się na kanale i na blogu, dostępne za darmo, dzięki za wsparcie).

Nocleg w Weligama na Sri Lance:

Nocleg na Sri Lance, Nuwera Eliya:

Sigiriya, Sri Lanka, gdzie nocować?:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *