Naszym niedawnym kierunkiem podróży był właśnie Paryż na weekend. Szukaliśmy wersji budżetowej, ale nie skrajnie, tak aby nie spać w hostelach w pokojach z obcymi ludźmi itp.
Po przejrzeniu cen stwierdziliśmy, że będzie trzeba zatrzymać się gdzieś poza centrum, bo po pierwsze wybieraliśmy się do Paryża samochodem i potrzebowaliśmy parkingu, a te w centrum przeważnie kosztowały około 20 euro dodatkowo za dobę, a po drugie same hotele w centrum też było sporo droższe…
Francja i płatne autostrady, czyli jak dojechać na weekend w Paryżu?
Nie wszystkie autostrady we Francji są na szczęście płatne, ale te, które są, kosztują dość sporo.
My jechaliśmy przez Belgię i kierując się od Brukseli, mieliśmy do wyboru opcję autostrady płatnej, oraz opcję przejechania drogami darmowymi. Płatna trasa wychodziła 4.5 godziny, darmowa około 5,5 godziny.
Zdecydowaliśmy się na autostradę płatną, bo wyjazd jest tylko na weekend, więc szkoda czasu… Za przejazd autostradą zapłaciliśmy około 17,50 euro, a jechaliśmy tą autostradą może około 2 czy 2,5 godziny.
Paryż, gdzie zatrzymać się na weekend (lub na dłużej)?
Jak już wspomniałem we wstępie, hotelu szukaliśmy poza centrum Paryża, aby nieco obniżyć koszty.
Udało nam się znaleźć hotel jakieś 10 minut od stacji metra, a dla osób, które nie lubią spacerować, to 150 metrów od hotelu był też przystanek autobusowy, z którego były też połączenia do centrum Paryża.
Hotel Ibis, bo do tej sieci właśnie należał, ma całkiem dobre opinie na Bookingu, bo 6.7. Oferuje śniadania, o których niestety Wam nie opowiemy. Kosztują 8,50 euro za osobę.
Hotel oferuje darmowy parking, co w Paryżu nie jest aż tak często spotykane. Dla nas jednak to był bardzo duży plus.
Obsługa jest bardzo miła, dostaliśmy wcześniejsze zameldowanie, zaraz po przyjeździe, więc nie musieliśmy czekać. Nie było też problemu, aby ostatniego dnia, po wymeldowaniu, zostawić auto na parkingu do godzin popołudniowych i wykorzystać większość dnia na zwiedzanie Paryża.
Ogólnie hotel był czysty, miła obsługa, w nocy spokój i cisza, można było się zatem dobrze wyspać. Za całość za 3 noce zapłaciliśmy nieco ponad 200 euro. Tutaj znajdziesz link do hotelu Ibis w Paryżu.
Paryż na weekend – jak się dostać do centrum z hotelu
Z naszego hotelu można było dostać się do centrum dość szybko, bo od samego hotelu do Luwru, wliczając spacer do metra i z metra do Luwru, to około 40 minut. Metro odjeżdża co około 7 minut, więc kursuje dość często.
W Paryżu można kupić jednorazowy bilet na metro, za 1.90 euro. Jest on ważny aż do wyjścia z metra, czyli można się na nim przesiąść na inną nitkę paryskiego metra, pod warunkiem że nie wyjdzie się bramką z terenu metra.
Bilety można kupić w automatach, które są na każdej stacji. Można wybrać kilka języków, między innymi angielski, ale niestety nie ma języka polskiego.
Zakup jest prosty i można zapłacić kartą lub gotówką (tylko monety).
Jest też kilka opcji wykupienia na przykład karty na przejazdy na cały dzień, lub zbliżeniowej karty na przejazdy na cały tydzień. My na weekend planowaliśmy dojechać do centrum i później wieczorem dopiero wrócić do hotelu, więc nie rozglądaliśmy się za innymi opcjami podróżowania transportem publicznym w Paryżu, bo dla nas jednorazowe bilety były jak najbardziej ok. Jakkolwiek jeśli planujesz naprawdę dużo podróżować metrem po Paryżu, to można rozważyć inne opcje biletów.
Po więcej informacji na ten temat odsyłam do anglojęzycznej strony, która dokładnie opisuje wszystkie dostępne w Paryżu opcje biletów na transport publiczny. Znajdziesz ją tutaj.
Weekend w Paryżu – gdzie jeść?
Paryż, jako bardzo turystyczne miasto, nie należy do najtańszych kierunków na weekendowy wyjazd. Jedzenie w centrum miasta w klimatycznych paryskich kawiarenkach i restauracjach, z tak dobrze rozpoznawalnymi okrągłymi stolikami wystawionymi na zewnątrz, nie będzie należało do najtańszych. Można jednak znaleźć miejsca z cenami, które nie wywołają zawału serca :D. Przykładowo w jednej kawiarence niedaleko wieży Eiffla za śniadanie francuskie trzeba zapłacić 9 euro, a za śniadanie angielskie 14,50 euro.
W Paryżu można też oczywiście jeść nieco bardziej budżetowo. Wystarczy zejść z głównych szlaków turystycznych. Nie będzie tam jakoś super tanio, ale zdecydowanie wyda się wtedy na jedzenie mniej.
My jedliśmy obiad na przykład w restauracji oddalonej o 4 minuty od naszego hotelu. Za 2 obiady z napojami zapłaciliśmy tam 30 euro. Zamówiliśmy 2 różne dania tażin, oba niesamowicie pyszne. Najedliśmy się naprawdę do syta i przy tym bardzo, ale to bardzo smacznie. Restauracja nazywa się La Belle Vue. Niestety tylko jedna z pań mówiła troszkę po angielsku, ale druga była na tyle pomocna, że pokazywała nam dania na filmikach w telefonie, bo nie mieli anglojęzycznego menu.
Jeśli chcesz troszkę zaoszczędzić na śniadaniu, to można zjeść pysznego croissant’a w pobliskiej piekarni (zakładając, że zatrzymasz się w tym hotelu co my, ale takich piekarni w Paryżu jest bardzo dużo, więc nie powinno być problemu z tym problemu).
Weekendowy wyjazd do Paryża – nie daj się okraść kieszonkowcom (tak jak my)
Co można zrobić, aby uniknąć zostania ofiarą kradzieży, albo przynajmniej zwiększyć znacznie swoje szanse na uchronienie się przed tym?
Jak się okazuje, noszenie portfela w przedniej kieszeni spodni nie wystarczy…
Podczas naszego pobytu w Paryżu zostaliśmy okradzeni, wchodząc do wagonu metra. Ja nigdy nie noszę portfela w tylnej kieszeni, bo jak to mówią, to jak zaproszenie dla kieszonkowców. Jednak przednia kieszeń też okazuje się nie być wystarczającym zabezpieczeniem. Może zacznę od tego, jak cała akcja wyglądała.
Podczas wejścia do metra, zaraz przy samych drzwiach, elegancko ubrany mężczyzna w płaszczu złapał mnie za nogę, w okolicach kostki. Obejrzałem się, co się dzieje, zauważyłem, że trzyma mnie za nogę, a w drugiej ręce trzyma kabel od słuchawek. Tak jakbym zahaczył mu nogą jego słuchawki albo jakby jakaś część odpadła i jej szukał, czy nie stanąłem na niej… Ciężko powiedzieć, bo wszystko trwało kilka sekund.
Jak się okazuje, on odwracał moją uwagę, podczas gdy ktoś za mną wyciągał mi portfel z przedniej kieszeni. Kiedy ktoś Cię trzyma za nogę (lub rękę, czy powoduje jakikolwiek kontakt fizyczny), to nasz mózg jest w stanie skupić się na jednym bodźcu jednocześnie. Dlatego nawet nie poczułem, kiedy portfel był wyciągany z przedniej kieszeni.
Co prawda po całej akcji od razu zapaliło mi się w głowie czerwone światło i sprawdziłem szybko, czy wszystko mam, ale portfela już nie było, a drzwi do metra sekundę przed tym się zamknęły.
Na szczęście złodziej albo wyrzucił portfel na ziemię, albo to on sam mi go podał, mówiąc, że leży jakiś portfel na ziemi. Pieniędzy w środku już oczywiście nie było (na szczęście nie noszę nigdy dużo gotówki i było tam tylko 10 euro), ale na szczęście odzyskałem dokumenty i karty.
Jeśli interesuje, jak wyglądał nasz dzień w Paryżu, kiedy zostaliśmy okradzeni przez kieszonkowców, to w tym miejscu pojawi się vlog z naszego podróżniczego kanału YouTube:
Porada – po tym zauważysz, że jesteś okradany
Kiedy poruszasz się środkami transportu publicznego, czy to w Paryżu, czy w jakimkolwiek innym, zwłaszcza turystycznym mieście, w momencie, kiedy ktoś nawiązuje jakiś kontakt fizyczny z Tobą, chwyta Cię za rękę, za nogę czy coś podobnego, to niech Ci się w głowie zapali czerwona lampka ostrzegawcza, że być może właśnie Cię okradają.
Jak poruszać się po Paryżu, jako turysta?
Transport publiczny w Paryżu
Paryż oferuje naprawdę sporo różnych środków transportu po mieście. Jeśli mieszkasz gdzieś na obrzeżach miasta, to najtaniej będzie się dostać do centrum metrem lub autobusem.
Korzystając z Google Maps, można łatwo sprawdzić, do jakiego metra wsiąść, gdzie się przesiąść i tak dalej. Także jest to tani i szybki sposób poruszania się po mieście.
Paryż taksówki i Uber
Oczywiście można pojechać taksówką lub Uberem, ale to będzie sporo droższa opcja. Jak sprawdzałem Ubera, to jednorazowy przejazd z hotelu do centrum kosztowałby nas około 20+ euro. W mieście też mogą pojawiać się korki, więc ta forma transportu nie jest też pozbawiona wad.
Wypożyczalnie rowerów i hulajnóg w Paryżu
Jeśli masz do centrum nieco bliżej, to bardzo popularne w Paryżu są też rowery czy hulajnogi. Można tam znaleźć wiele punktów, gdzie taki pojazd się wypożycza. Do tego pewnie będzie potrzebna aplikacja i jakaś forma rejestracji, ale jest to jednorazowy „wysiłek” i później łatwo można z takiego transportu korzystać.
Paryż autobus Hop On Hop Off
Ciekawą opcją może też być autobus Hop On Hop Off w Paryżu. Kupuje się jeden bilet i można korzystać z tego typu autobusów przez cały dzień lub przez dwa dni, zależy, jaki bilet się kupi.
Autobusy mają przystanki koło największych atrakcji Paryża i w każdym miejscu można wysiąść, aby następnie wsiąść na kolejny autobus, który na ten przystanek podjedzie.
Autobusy Hop On Hop Off mają też nagrany komentarz do miejsc, koło których akurat przejeżdżają. Można taki komentarz słuchać na słuchawkach, ale niestety paryski Hop On Hop Off nie posiada języka polskiego.
Ile kosztuje weekend spędzony w Paryżu?
Stolica Francji to drugie najczęściej odwiedzane miasto w Europie (zobacz tutaj wpis, gdzie znajdziesz najczęściej odwiedzane miasta w Europie), zatem można się spodziewać, że w Paryżu tanio nie będzie.
Koszty jedzenia w restauracjach wychodzą podobnie, jak w innych stolicach Europy Zachodniej, więc nie jest jakoś nieporównywalnie drożej. Trzeba się liczyć z tym, że obiad w postaci zwykłego hamburgera z frytkami i napojem, to dla dwóch osób wydatek przeważnie ponad 40 euro.
Obiad w tych klimatycznych paryskich restauracjach, ze stolikami na ulicy i tak dalej… widok, który dobrze znamy na przykład z filmów, będzie kosztował przynajmniej 20+ euro za pojedyncze danie. W niektórych miejscach widzieliśmy tosta za 18 euro.
Ceny hoteli wyglądają już lepiej, bo można znaleźć noclegi w dość atrakcyjnych cenach (jak na Paryż oczywiście). Samo centrum miasta będzie oczywiście droższe, ale na obrzeżach miasta można spokojnie coś znaleźć poniżej 100 euro za noc. Zatem jeśli chodzi o zakwaterowanie, to weekend w Paryżu wyjdzie na pewno taniej niż weekend w Amsterdamie.
Podróżowanie po mieście wychodzi dość tanio, bo jednorazowy bilet na metro kosztuje 1.90 euro, co wypada dość atrakcyjnie, na tle innych stolic, które mieliśmy okazję odwiedzać.
Jeśli wybierasz się do Paryża i zastanawiasz się, co ciekawego można tam robić, poza odwiedzaniem najpopularniejszych atrakcji, to koniecznie odwiedź nasz wpis Paryż co robić, gdzie Natalia opisuje ciekawe rzeczy, które warto zrobić, będąc w mieście zakochanych.
Jak zorganizować idealny weekend w Paryżu – podsumowanie
Paryż to zdecydowanie piękne miasto, a syndrom paryski odczuwają (moim zdaniem) tylko osoby, które zbyt dużo sobie na temat Paryża wyobraziły. 😉 Taki syndrom najczęściej przytrafia się turystom z Azji. Jeśli chcesz przeczytać więcej na ten temat, to podlinkuję tutaj nasz wpis o tym, czym jest syndrom paryski i jak nie paść jego ofiarą.
Aby mieć udany weekend w Paryżu i przywieźć z miasta zakochanych wspaniałe wspomnienia, trzba pamiętać, że Paryż to również zwykłe miasto, w którym trafisz też na śmieci i bezdomnych. Nie wszystko będzie idealne.
Główne atrakcje Paryża potrafią jednak zrobić niesamowite wrażenie i my byliśmy zachwyceni weekendowym wyjazdem do stolicy Francji.
Po wielu miejscach w Paryżu chodziliśmy po zmroku i miasto wydaje się bezpieczne. Ani przez moment nie odczuwaliśmy zagrożenia. Oczywiście pewnie znajdą się miejsca, w które lepiej nie chodzić, ale my trzymaliśmy się szlaku turystycznego, jego okolic i dzielnicy, w której mieliśmy nasz hotel.
Uważaj więc, na swój portfel w transporcie publicznym i zatłoczonych miejscach, bo to chyba będzie największym zagrożeniem, podczas zwiedzania Paryża.
Zatem pozostaje życzyć spędzenia wymarzonego weekendu w Paryżu! Do zobaczenia w innych wpisach na temat Paryża i nie tylko, na naszym blogu podróżniczym. Cześć!
Główne atrakcje Paryża potrafią jednak zrobić niesamowite wrażenie i my byliśmy zachwyceni weekendowym wyjazdem do stolicy Francji.
Po wielu miejscach w Paryżu chodziliśmy po zmroku i miasto wydaje się bezpieczne. Ani przez moment nie odczuwaliśmy zagrożenia. Oczywiście pewnie znajdą się miejsca, w które lepiej nie chodzić, ale my trzymaliśmy się szlaku turystycznego, jego okolic i dzielnicy, w której mieliśmy nasz hotel.
Uważaj więc, na swój portfel w transporcie publicznym i zatłoczonych miejscach, bo to chyba będzie największym zagrożeniem, podczas zwiedzania Paryża.
Zatem pozostaje życzyć spędzenia wymarzonego weekendu w Paryżu! Do zobaczenia w innych wpisach na temat Paryża i nie tylko, na naszym blogu podróżniczym. Cześć!
