Bombaj, Indie: kontrasty i zaskoczenia
BOMBAJ, ogromna Indyjska metropolia, największe miasto w kraju, stolica finansowa i jednocześnie najprężniej rozwijająca się część Indii.
W Bombaju rozpoczyna się nasza wielka podróżnicza przygoda i to właśnie to miasto wybieramy na start naszego ponad półrocznego tripu po Azji południowo wschodniej.
Jak się okazało na miejscu, Bombaj oferuje sporo i jest co zwiedzać. Było to pierwsze indyjskie miasto, które udało nam się poznać, a wszystko, czego doświadczyliśmy, zaskoczyło nas niezwykle.
Bombaj okazał się zupełnie innym miejscem, niż się tego spodziewaliśmy. Obaliliśmy troszkę stereotypów i przekonaliśmy się na własnej skórze i nosach, że Indie to nie tylko bród smród i ubóstwo.
Więcej o tym zobaczysz w naszym filmie na YouTube, na który serdecznie Cię zapraszam.
Jak prawie wszystko, co słyszeliśmy o Indiach, okazało się nieprawdą:
Dziś o tym co warto odwiedzić i zobaczyć w mieście. Będą główne atrakcje, miejsca na shopping.
Atrakcje Bombaju zaczynamy.
Bombaj atrakcje miasta i miejsca, które warto zobaczyć
1. Brama Indii
Brama powstała, by upamiętnić wizytę króla Jerzego V, który wraz z małżonką przybył do Indii w 1911 roku. Budowla ma 26 metrów wysokości, a swoją konstrukcją przypomina łuk triumfalny, za bramą widok na wybrzeże i Morze Arabskie.
Brama stała się symbolem upadku kolonializmu, bo to właśnie w tym miejscu ostatni brytyjscy żołnierze opuścili Indie po odzyskaniu niepodległości w 1947. Brama jest symbolem nowego etapu w dziejach kraju, tu mają miejsce liczne ważne wydarzenia zarówno narodowe jak i te kulturalne.
My odwiedzamy bramę w dzień święta niepodległości 15 sierpnia. Był to nasz pierwszy dzień zwiedzania i od razu takie tłumy, że troszkę nas zatkało. Przeżyliśmy spory szok, widząc tylu ludzi w jednym miejscu, ale szybko zorientowaliśmy się, że jest to poniekąd normalka w Bombaju i w Indiach ogólnie:)
Wszyscy chcieli sobie zrobić z nami zdjęcie, ludzi ustawiających się w kolejce do fotki było tak dużo, że po jakimś czasie musieliśmy odmawiać, bo w planach było sporo do nagrania i zwiedzenia.
2. Hotel Taj Mahal
Najsłynniejszy i najbardziej luksusowy hotel w Indiach. Otwarty w 1903. Gośćmi hotelu był między innymi Mahatma Gandhi, Barack Obama, John Lenon, czy Mick Jagger. Wyjątkowe architektoniczne cacko. Mnóstwo ludzi gromadzi się pod hotelem, no bo jest to również spora atrakcja turystyczna.
Hotel był jednym z głównych celów ataku terr.z 2008, po zniszczeniu przeszedł kompleksową renowację.
Hotel od bramy Indii, dzieli kilka kroków, także jeśli będziesz w tym miejscu warto wpaść.
W tych okolicach dzieje się zawsze sporo, jest street food, liczne restauracje, te mniej i bardziej budżetowe.
3. Leopold Cafe
Kultowa kawiarnia w Bombaju znana chyba każdemu, kto przeczytał słynną powieść Szantaram.
W środku wyjątkowa atmosfera i fajny klimat. Założona w 1871 roku przez irańskich braci, początkowo była herbaciarnią. Jest to jedna z najstarszych kawiarni w Bombaju. Niezwykłą popularność zdobyła po tym jak autor powieści “Szantaram” umieścił ją w swojej książce jako miejsce spotkań głównych bohaterów.
W menu jest nie tylko kawa, jest co zjeść, co wypić, są również deserki. My niestety nie zabawiliśmy tam długo, gdyż w karcie nie było naszej ulubionej czarnej mrożonej kawy i było niesamowicie zimno, a będąc spoconymi istotami jak my, ciężko było wytrzymać w pomieszczeniu z tak sprawnie hulającą klimą.
Gdzie zatrzymać się będąc w Bombaju? Jaką okolicę wybrać? Która lokalizacja będzie najdogodniejsza, oraz polecenia kilka hoteli znajdziesz na naszym blogu: gdzie zatrzymać się będąc w Bombaju?
4. Colaba Causeway
Uliczka, market, znajdująca się niedaleko bramy Indii. Jedna z najbardziej ruchliwych ulic handlowych w mieście. Tu zakupisz wszystko, panuje tu niesamowity gwar i ścisk. Jeśli lubisz tego typu zakupy, wpadnij koniecznie. Znajdziesz tu między innymi, piękne pamiątki, dodatki, ubrania, oczywiście warto się targować, ale niektóre rzeczy są naprawdę wyjątkowe (osobiście niezwykle żałuję, że nie zakupiłam sobie indyjskiego obuwia, bo zdobione klapki i trzewiki, były niesamowite i w bardzo przystępnych cenach. Oczywiście znajdziesz tu wiele podróbek i ubrań słabej jakości, ale warto szperać, bo pośród tego wszystkiego, znajdziesz również cacka i perełki. Z pewnością panuje tu wyjątkowy klimat i będąc w pobliżu, warto wpaść.
5. Kala Ghoda (czarny koń w dosłownym znaczeniu)
Kulturalne i artystyczne centrum Bombaju. Tu znajdziesz liczne galerie, muzea, butiki, restauracje, bardzo fancy dzielnica, którą zdecydowanie warto odwiedzić, chcąc poznać wszystkie oblicza miasta.
To tu każdego roku odbywa się festiwal sztuki, tu mieści się jedna z popularniejszych galerii sztuki Jahangir, oraz galeria sztuki nowoczesnej.
Chhatrapati Shivaji Maharaj Vastu Sangrahalaya – jedno z ważniejszych muzeów w całych Indiach
Tu mieści się biblioteka, synagoga oraz college.
Spacerując uliczką, natkniesz się na cudowne rękodzieło oraz antyki.
Tu zakupisz również wyjątkowe pamiątki, pocztówki i obrazy.
Te okolice odwiedzaliśmy dość często, bo tutaj odkryliśmy najlepszego kebaba w Bombaju, oraz fajną lokalną restaurację, którą odwiedzaliśmy dość regularnie.
O naszych ulubionych potrawach, jedzeniu i restauracjach w Bombaju, przeczytasz w osobnym wpisie.
O tym jak zorganizować wyjazd na własną rękę, bez biura podróży, porady, wskazówki, wiza, hotele i wiele innych, przeczytasz na naszym blogu: Indie na własną rękę, czyli jak zorganizować swoją podróż bez biura podróży.
6. Wieża zegarowa Rajabai Clock Tower
Symbol brytyjskiego dziedzictwa architektonicznego w Bombaju oraz jeden z bardziej znanych zabytków w mieście, znajdujący się tuż obok Uniwersytetu. Wieża zegarowa Rajabai, została zaprojektowana przez brytyjskiego architekta, tego samego, który projektował Big Bena.
Konstrukcja ma 85 metrów wysokości, a na jej szczycie zegar mechaniczny. Wieża wraz z uniwersytetem została wpisana na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
7. Fontanna Flora
Idąc trasą od wieży zegarowej, natknęliśmy się również na piękną fontannę o nazwie Flora.
Ta piękna neogotycka fontanna, przedstawia boginię Florę oraz różne postacie mitologiczne. Wokół fontanny znajdziesz uliczki wypełnione straganami, są również luksusowe butiki, street food, dzieje się tu sporo.
8. Fashion Street, uliczny market
Jeśli lubisz targowiska, markety i bazary, kolejnym miejscem do odwiedzenia będzie tzw. Fashion Street. Znajdziesz tu niekończące się stoiska z ciuchami i nie tylko. Sporo podróbek, bibelotów, ponownie jest tu praktycznie wszystko i choć większość ubrań była totalnie nie w naszych gustach, to daję znać, że jeśli będziesz w potrzebie zakupu czegoś na szybko w dobrej cenie, masz kolejne miejsce na mapie Bombaju, do którego możesz się udać.
9. Dworzec Centralny w Bombaju, Chhatrapati Shivaji Maharaj Terminus (CSTM)
Kolejny znak brytyjskiej obecności w kraju. Dworzec zwany niegdyś Victoria Terminus (zbudowany na cześć królowej Victorii) jest jednym z najpopularniejszych atrakcji w Bombaju, jednocześnie prawdziwą perełką architektoniczną oraz budynkiem pełniącym ważną funkcję użyteczną w mieście.
Dworzec jest jednym z najruchliwszych w kraju, obsługuje miliony pasażerów każdego dnia. Budynek naprawdę robi niesamowite wrażenie, warto wpaść, warto również zajrzeć do środka, nawet jeśli nie wybierasz się w żadną podróż pociągiem, bo cała struktura i budowa wygląda naprawdę imponująco.
10. State Central Library
Piękny budynek biblioteki, który odkryliśmy całkiem przypadkowo, a zrobił na nas spore wrażenie. Najwidoczniej jest to spora atrakcja, bo mnóstwo osób robiło sobie foteczki z budynkiem w tle. Do biblioteki prowadziły całkiem okazałe schody, na których każdego wieczoru zasiadało mnóstwo lokalsów.
Jak się okazało, jest to jedna z najważniejszych bibliotek w Indiach i posiada imponującą ilość książek — około 100 000, w tym rzadkie rękopisy, mapy, ryciny historyczne, oraz artefakty archeologiczne.
11. Park „Oval Maidan”
Ponownie miejsce odkryte przez nas przez przypadek. Chodząc i błądząc gdzieś w bombajskich uliczkach, trafiliśmy do miejsca, które można by śmiało nazwać Central Parkiem Bombaju. Mnóstwo ludzi spędzało tu swój wolny czas, siedząc na kocykach, piknikując, czy bawiąc się ze swoimi psami. Jest to również mekka dla miłośników krykieta oraz piłki nożnej. Teren służy również jako miejsce organizacji festiwali, koncertów i zgromadzeń publicznych.
Jeśli szukasz spokojnego (jak na Bombaj) miejsca, warto wpaść.
Park nosi nazwę „Oval Maidan”, która wzięła się od jego owalnego kształtu.
12. Pomnik Mahatmy Ghandiego
Bardzo ważna postać w historii kraju. To właśnie ten pan przyczynił się do odzyskania przez Indie niepodległości w 1947.
Jego pomnik mijaliśmy w drodze na słynne Marine drive i jeśli będziesz w pobliżu, wpadnij koniecznie. Na mnie osobiście pomnik zrobił spore wrażenie, wydawał się być taki, prawdziwy i realistyczny. Niezwykle skromna postać słynnego działacza pokojowego, spogląda na odwiedzających, swoim łagodnym i pełnym miłości wzrokiem. Mahatma zawsze uznawał wyłącznie pokojowe metody walki o wolność swojego narodu. Stał się symbolem pokojowego sposobu w dążeniu do określonego celu. Jako ciekawostkę dodam, iż pomnik jest dość licznie odwiedzany 15 sierpnia, każdego roku, w dzień odzyskania przez Indie niepodległości.
Mahatma był indyjskim prawnikiem, politykiem, filozofem i przywódcą ruchu narodowowyzwoleńczego Indii, podczas brytyjskiego panowania.
Tytuł „Mahatma”, oznaczający „wielką duszę”, został mu nadany przez poetę Rabindranatha Tagore i stał się synonimem jego imienia. Według niego cel nigdy nie uświęca środków.
Kolejna ciekawostka, tuż obok pomnika Mahatmy, jest pomnik upamiętniający postać Jamsetji Taty, założyciela jednego z najbardziej wpływowych przedsiębiorstw w Indiach. Pod kierownictwem jego prawnuka Ratana, Grupa Tata przeszła znaczącą transformację, stając się globalnym konglomeratem. Grupa Tata Obejmuje ponad 100 spółek operujących w ponad 100 krajach na sześciu kontynentach. Zwiedzając Bombaj, z pewnością natkniesz się na to nazwisko, które można zauważyć na budynkach, na autobusach, chodnikach.
13. Marine Drive
Wybrzeże, miejsce spotkań mieszkańców miasta. To właśnie na Marine drive, w dzień święta odzyskania niepodległości, wybraliśmy się, sądząc, że pospacerujemy sobie troszkę w spokoju, a zastały nas jeszcze większe tłumy niż pod bramą Indii. Wzdłuż wybrzeża ciągnie się promenada, od razu powiem, że Morze Arabskie nie należy do najbardziej spektakularnych i nie ma co spodziewać się lazurowej przejrzystej wody, ale z pewnością jest to dość znaczące miejsce w życiu lokalnej społeczności i warto wpaść.
Promenada o długości 3,6 km, jest również znana jako „Naszyjnik Królowej” ze względu na kształt półksiężyca, a wieczorne światła uliczne tworzą efekt przypominający naszyjnik z pereł.
14. Wyspa Elephanta
Na wyspę Elephanta, która jest oddalona od wybrzeża Bombaju o jakieś 10 km, wybieramy się na własną rękę. W mieście jest organizowanych mnóstwo wycieczek z przewodnikiem, jednak są one nieporównywalnie droższe, aniżeli trip zorganizowany samemu, a jak się okazało, załatwienie wycieczki bez biura podróży, to nic skomplikowanego.
Przy bramie Indii znajdziesz niewielki port, z którego co jakiś czas odpływają łódki i jest pełno osób oferujących taki trip.
Rejs trwa około godzinki, docieramy na wyspę. Tam czeka nas dość sporo turystów, widać, że jest to popularna atrakcja turystyczna.
Na wyspie można wynająć przewodnika, jednak jak to my, zwiedzać wybieramy się sami. Znajdujemy kilka informacji w sieci i nie widzimy potrzeby wynajęcia przewodnika.
Na miejscu czeka nas dość długi spacer i uprzedzam, że ostatni etap jest (dla niektórych) dość sporym wyzwaniem, bo droga prowadzi przez labirynt straganów pod górę. Przyznam szczerze, że w takiej duchocie, trasa była lekko męcząca.
Na miejscu jest jedzenie, picie, można zakupić pamiątki. Same jaskinie są naprawdę imponujące. W większości poświęcone bogu Śiwie.
W drodze powrotnej kupujemy jeszcze pamiątkowy magnes oraz bransoletkę, od przeuroczego Pana, który własnymi rękami tworzy piękne rękodzieło i był chyba jedynym sprzedawcą, który nie próbował nam wcisnąć swojego towaru na siłę i za wszelką cenę.
Decydujemy się również na zakup orzeźwiającej wody sodowej z limonką, lodem i solą, która nie tylko gasi pragnienie, lecz jest również świetnym naturalnym izotonikiem.
15. Chowpatty Beach
Bombaj posiada również plaże, plaże niezbyt spektakularne, niezbyt czyste, jednak są i daję znać, że Chowpatty beach jest jedną z popularniejszych. Odbywają się tu liczne festiwale, w tym Ganesh Chaturthi, kiedy to tysiące wiernych gromadzi się na plaży, aby zanurzyć w morzu posągi boga Ganeshy podczas rytualnej procesji. Niestety nie załapaliśmy się na festiwal, a z pewnością byłoby to niesamowicie ciekawe doświadczenie. Chowpatty Beach to popularne miejsce spotkań lokalnych mieszkańców i turystów. Ludzie przychodzą tu, by spacerować, odpoczywać.
16. Wiszące ogrody, Hanging Gardens
Będąc już w rejonie Chowpatty beach, postanawiamy odwiedzić tzw. wiszące ogrody. Okazuje się, że droga do ogrodów prowadzi przez mocno zalesiony teren i jeśli podobnie jak my, Bombaj zwiedzasz porą deszczową, warto wziąć ze sobą jakiś środek na komary. Po drodze do parku mijamy Aśramę, spacer jest krótki, lecz okraszony sporą dawką potu, droga pod górę.
Trafiamy do bram parku, znajdującego się naprzeciwko naszego celu. Zachęceni słowami pana ochroniarza, który namawia nas do wejścia na teren parku, decydujemy się nieco zbaczyć z naszej trasy. Okazuje się, że z punktu widokowego, jest dość spektakularny widok na wybrzeże, odwiedzoną przez nas wcześniej plażę, oraz na część Bombaju.
Naprzeciw miejsca, w którym podziwiamy widok, są wspomniane wcześniej wiszące ogrody.
Z pewnością to miejsce będzie piękniejsze w okresie, gdy kwitną wszystkie drzewa i kwiaty, no ale skoro już przeszliśmy taką drogę, to wpadamy sprawdzić co i jak.
Park, ławeczki, ot wiszące ogrody, których nazwa jest nieco myląca, bo jak to powiedział Łukasz, “nic tu nie wisi”:P.
17. Antilia najdroższy prywatny dom na świecie
Z wiszących ogrodów, dzieli nas wyłącznie 20-minutowy spacer w okolice najdroższego domu na świecie.
Antilia, dom jednego z najbardziej wpływowych ludzi Azji ma 27 pięter, lądowisko dla helikopterów, miejsce parkingowe na 168 aut, salę kinową i z pewnością mnóstwo innych rzeczy, które są synonimem przepychu i luksusu.
Bombaj jest miastem wielkich kontrastów. Bieda przeplata się tu z bogactwem na każdym kroku i właśnie Antilia jest ucieleśnieniem tego drugiego.
Dom pilnuje sztab strażników, podobno nie można w tym miejscu robić fotek ani nagrywać.
Rozmiary domu zdecydowanie mogą imponować i będąc w okolicy, warto wpaść.
Dom jest własnością Mukesha Ambaniego, jednego z najbogatszych ludzi w Indiach i na świecie. Antilia to prywatny wieżowiec mieszkalny o wysokości około 173 metrów, zlokalizowany na ekskluzywnej Altamount Road w Mumbaju.
To właśnie ślub jego syna, był ogromnym wydarzeniem towarzyskim. Na przyjęcie były zaproszone gwiazdy, celebryci, aktorzy, między innymi Kim Kardashian, Rihanna, czy Justin Bieber.
18. Pralnia Dhobi Ghat, największa tego typu pralnia na Świecie
Może dziwne, że pralnia stała się atrakcją turystyczną, jednak takiej pralni nie znajdziecie nigdzie indziej i miano atrakcji jest tu jak najbardziej uzasadnione.
Wielka pralnia na świeżym powietrzu, w której już od czasów kolonialnych, po dziś dzień, pierze się brudy całego Bombaju. Ręcznie, dawnymi sposobami, w wielkich betonowych basenach, są prane odzież, dywany, pościele, ze wszystkich zakątków miasta. Klientami są zarówno osoby prywatne, jak i hotele, czy szpitale.
Wyprane pranie, suszy się na długich sznurach, naturalnie, na świeżym powietrzu, o ile to powietrze można nazwać świeżym, bo pralnia jest tuż obok niezwykle ruchliwej ulicy. Zdecydowanie było to bardzo ciekawe doświadczenie, polecam wpaść.
19. Rail Footover Bridge
Nadziemne przejście, które łączy różne platformy stacji Chhatrapati Shivaji Maharaj Terminus (CSMT) i umożliwia pieszym bezpieczne przemieszczanie się nad torami.
Może nie jest to taka typowa atrakcja, atrakcja, jednak umieszczam ten punkt, gdyż będąc w okolicach głównego dworca, warto przejść się kawałeczek, przejść kilka kroków, aby z mostu mieć widok na tętniące wokół miasto. My nagrywając fragment naszego filmu na youtube właśnie na wspomnianym moście, po skończonej pracy, chwilę patrzeliśmy na życie, które rozgrywało się wokół nas, na ludzi idących gdzieś w pośpiechu, na dzieci wracające ze szkoły, na młodą dziewczynę, która pałała się dość nietypowym zajęciem. Młoda kobieta siedziała na moście z wagą i pobierała opłaty od przechodniów, którzy chcieli skorzystać, z tej dość nietypowej dla nas Europejczyków usługi, czyli poznania swojej własnej wagi. Jeśli lubisz polować na fajne kadry, jesteś fanem fotografii, będzie to świetny spot, na ustrzelenie kilku fajnych fotek.
20. Slumsy Dharavi
Zdaję sobie sprawę z tego, że umieszczanie slumsów na liście z atrakcjami może wydawać się nie na miejscu i dziwne, jednak robię to, bo na takie “zwiedzanie” lub “poznanie” slumsów właśnie, wybieramy się z przewodnikiem, czyli jest to poniekąd część tego, co można robić w Bombaju.
Za wiele rozpisywała się nie będę, bo osobny wpis o największych slumsach w kraju znajdziesz na naszym blogu (jeśli nie ma linku, to oznacza, że wpis jest wciąż w trakcje pisania).
Póki co, zapraszam Cię na nasz kanał, który jest w całości poświęcony naszej wyprawie do największych slumsów w Bombaju, zobacz jak było:
21. Meczet Haji Ali Dargah
Niezwykle ważne miejsce dla ludności muzułmańskiej w Indiach. Co czyni miejsce kultu wyjątkowym to fakt, że do wejścia prowadzi most o długości 450 metrów, a cała konstrukcja znajduje się na wodzie. Podczas przypływu, wejście do meczetu jest niemożliwe. Dopiero gdy Morze Arabskie odchodzi, wierni mają możliwość wejścia.
Podobno meczet odwiedza każdego tygodnia kilkadziesiąt tysięcy ludzi. Świątynia wybudowana została ku pamięci Sayyed Peer Haji Ali Shah Bukhari, który był muzułmańskim kupcem. Ten Pan postanowił swoje dorosłe życie przeznaczyć na pomoc innym, oraz nauczanie Islamu. Meczet, który jest jednocześnie mauzoleum, stał się celem pielgrzymek nie tylko wiernych, lecz również osób chorych czy niepełnosprawnych.
Bombaj, atrakcje największego miasta Indii
Bombaj ma do zaoferowania znacznie więcej. Ja powyżej opisałam jedynie garść miejsc, które udało nam się zobaczyć, poznać i zwiedzić. Żałujemy, że nie wyrobiliśmy się czasowo, aby wykupić tzw. Bollywood Tour, daję znać, że to może być ciekawe doświadczenie i taka wycieczka jest również możliwa do zorganizowania w mieście.
Oprócz wspomnianych przeze mnie marketów, na których kupisz praktycznie wszystko, są również inne targowiska oferujące sporo. Nie będę tu wymieniała ich wszystkich, ale wspomnę o jednym. Chor Bazaar, zwany przez niektórym targiem złodziei. W tym miejscu warto uważać na kieszonkowców, a od lokalsa dowiedzieliśmy się, że jeśli już coś Ci skradną, np. zegarek, to na drugi dzień, najprawdopodobniej będziesz mógł go kupić na bazarze.
Jeśli swoje podróże organizujesz na własną rękę, bez biura podróży i zależy Ci, aby minimalizować koszty, polecam Ci nasz wpis tanie podróżowanie, czyli jak podróżować, by nie zbankrutować.