Najlepsze safari w Tanzanii?!
Park Ruaha jest wyjątkowy. Jest to ulubiony park wielu i po naszej wizycie w tym miejscu, rozumiem dlaczego.
Dziś o tym dlaczego warto odbyć afrykańskie Safari w Ruaha i dlaczego miejsce wyróżnia się na tle innych parków w kraju.
Dlaczego park Ruaha jest wyjątkowy?
Według mnie największą zaletą parku jest jego niesamowity krajobraz i zaskakująco bujna roślinność (oczywiście w porze mokrej, opisuję tutaj nasze doświadczenie).
Wzgórza, ogromne baobaby, skały, rzeka, każdy widok, wyłaniający się zza rogu, sprawiał, że kopara opadała mi na ziemię, a to, co ukazywało się moim oczom, wydawało się nierealne.
Obecność rzeki, przepływającej przez środek parku (Wielka Rzeka Ruaha, stąd nazwa parku), sprawia, że można być świadkiem niesamowitych scen z udziałem zwierząt, które nie będą widoczne w innych parkach. Od razu zaznaczę, że rzeka jest pełna skał, krokodyli i hipopotamów także, odradzam kąpiele, kajaki i te sprawy.
Park Ruaha jest domem dla 10% całej populacji lwów w Afryce, a także ogromnej populacji słoni. W parku Ruaha są również liczne gatunki endemiczne, czyli takie, które spotkasz tylko tutaj. Różnorodność i obfitość roślinności daje zwierzętom dostęp do szerokiej gamy składników odżywczych, co sprawia, że te osiągają znaczniej większe rozmiary niż w innych parkach. Jest to dostrzegalne gołym okiem, porównując słonia z parku Mikumi z tym z parku Ruaha, widać ogromną różnicę.
Zwierzęta są tutaj jakieś takie ładniejsze, zadbane, nie ma dużej ilości insektów (a przynajmniej nie było ich, podczas naszej wizyty) i jest pięknie. Park mnie totalnie zauroczył. Ruaha jest również mniej popularny od Serengetii czy Ngorongoro, przez co masz szansę eksplorować jego meandry, praktycznie w odosobnieniu.
Park jest niesamowicie dziewiczy, nieskażony obecnością człowieka, dziki i tajemniczy.
Park Ruaha w Tanzanii, jak się dostać?
Park Ruaha znajduje się w centralnej części Tanzanii i od Dar es Salaam dzieli go ponad 500 km.
Najszybszym i najwygodniejszym środkiem transportu będzie w tym przypadku samolot. Na terenie parku jest lotnisko, także zarówno z Zanzibaru jak i z Dar można się dostać na miejsce samolotem.
Kolejną opcją, może być podróż samochodem, jednak tylko wtedy jeśli masz chęć zostać na kontynencie nieco dłużej i przeżyć niezapomnianą przygodę.
Możesz połączyć zwiedzanie dwóch parków (tak było w naszym przypadku). Możesz zwiedzić park Mikumi, zostać na dwie noce, lub jedną, potem ruszyć dalej w kierunku miasta Iringa.
Po drodze możesz zwiedzić jeszcze kilka miejsc, aby urozmaicić sobie drogę, tak było podczas naszej trasy. Zatrzymaliśmy się w miejscu „Isimila Stone Age Site & Natural Pillars”.
Jedyne takie miejsce w Tanzanii, także myślę, że warto. Oczywiście jak zawsze organizatorem naszych tripów na kontynencie być Frank. Frank, czyli najlepszy przewodnik safari, z którym w 2024 odbyliśmy naszą 6 wyprawę po parkach i z pewnością nie ostatnią. Jeśli marzysz o takiej przygodzie, zobacz koniecznie wpis jak zorganizować safari z Zanzibaru
Park Narodowy Ruaha – jak wygląda trasa do parku?
Do miasta Iringa (w którym nocujemy) z parku Mikumi to 5 godzin autem.
Samo miasto Iringa, jest wielkie i jest tu sporo do zwiedzania, także jeśli zechcesz odpocząć i zostać tu kilka nocy również jest taka opcja, tym bardziej że hotel, w jakim się zatrzymaliśmy, sprawi, że Twój pobyt w mieście będzie niezapomniany.
Iringa Sunset Hotel niesamowicie nas zaskoczył. Hotel na wzgórzu z tarasem, z którego rozpościera się niesamowity widok na miasto, a zachody słońca… bajka, brak mi słów.
Na terenie hotelu, bary, restauracja, siłownia, basen, możliwość oddania prania. Polecamy.
My zatrzymaliśmy się w Iringa wyłącznie na jedną noc i po regenerującym śnie oraz sycącym śniadaniu ruszamy w trasę. Przed nami około 2.5 h jazdy autem.
To był najgorszy etap podróży, będę totalnie szczera. Droga nie jest łatwa i komfortowa. My w Tanzanii jesteśmy już trzeci raz i zdążyliśmy się przyzwyczaić do ciężkich warunków jazdy, ale przyznam, że nawet dla mnie było to małe wyzwanie.
Droga do parku jest piaskowa, kamienista, wyboista, a jeździe towarzyszy kurz, także bądź gotowy.
Czy według mnie to, co czeka Cię na miejscu, wynagradza cały trud? Oczywiście. Zdecydowanie było warto, bo wspomnienia z parku, pozostaną z nami do końca życia.
Dla nas zwiedzanie Tanzanii autem jest szansą na poznanie sporego kawałka Afryki. Afryki, której nie poznalibyśmy, jeśli wybralibyśmy się do parku samolotem.
Rozmowy z przewodnikiem, oglądanie zmieniającego się krajobrazu, kosztowanie lokalnych przysmaków, które kupowaliśmy przy drodze, nie wychodząc nawet z auta, to wszystko sprawia, że droga mija szybko, a zdobyta wiedza jest bezcenna.
Twój wymarzony nocleg w Iringa na booking.com
Park Ruaha, najlepsza pora na Safari
Według mnie podobnie jak w przypadku parku Mikumi każda pora (deszczowa oraz sucha) ma swoje plusy oraz minusy.
W porze suchej łatwiej będzie dostrzec zwierzęta, które będą skupiały się wokół nielicznych, akwenów wodnych, jednocześnie w środku dnia, będą chętniej chowały się przed palącym słońcem. Krajobraz parku jest dość ubogi, to jest zdecydowany minus. No i jest gorąco, trzeba pamiętać o porządnym nawodnieniu i ochronie przeciwsłonecznej.
W czasie pory suchej więcej tras jest przejezdnych, także z przewodnikiem, jesteś w stanie eksplorować więcej terenu, który podczas pory mokrej może być niedostępny.
Zalety pory deszczowej:
– parki nie są tak zatłoczone.
– jest chłodniej, przez co i nas nie pali słońce, a i zwierzęta w środku dnia, mogą być bardziej aktywne.
– bujna roślinność i cudowny krajobraz.
Największymi minusami będą, trudność w wypatrzeniu zwierząt w wysokich trawach i krzakach, spora część dróg może być niedostępna.
Pora deszczowa trwa mniej więcej od połowy marca do końca maja.
(O tym gdzie zobaczyć nosorożca, przeczytasz tutaj: SAFARI W PARKU MKOMAZI)
Nocleg na Safari, domki w parku Ruaha
Nasz nocleg w parku Ruaha był dość niezapomnianym przeżyciem.
(oprócz budżetowych opcji, jak np. nasza, masz noclegi bardziej fancy, ale trzeba za nie słono zapłacić, możesz również spać w namiotach).
Na jedną noc zatrzymaliśmy się na terenie parku w domkach, tak, by zaoszczędzić czas na dojeździe. Wnętrze było zaskakująco przestronne. Salon, sypialnia, toaleta, prysznic, ale najlepszą częścią był taras z widokiem na park. Ten niewielki ośrodek jest państwowy i mógłby być bardziej zadbany, jednak była to dla nas najdogodniejsza opcja budżetowa.
Kiedy kładliśmy się spać, po dniu pełnym wrażeń, gasząc wszystkie światła w domku, naszym oczom, przez spore okno ukazało się całe sklepienie gwiazd. Gwiazd tak wyraźnie przez nas dostrzeganych i tak intensywnie świecących, że dość długą chwilę cieszyliśmy oczy tym niezapomnianym widokiem.
Następnego ranka czekała nas wczesna pobudka, ale była to idealna pora, aby podziwiać wschód słońca nad parkiem, ten magiczny widok zostanie z nami długo.
Posiłki spożywaliśmy w oddalonym od domku miejscu. Wszystko było zawsze świeże, pyszne z niesamowitym widokiem na dziką naturę.
Safari w parku narodowym Ruaha, dlaczego warto?
Tak jak wspomniałam, park Ruaha w Tanzanii jest według wielu, parkiem wyjątkowym. Po naszej wizycie w tym miejscu zdecydowanie zgadzamy się z tym stwierdzeniem.
Tu spotkaliśmy zwierzęta, niewidziane przez nas nigdy wcześniej jak np. przepiękne antylopy kudu, afrykańskiego orła, przeurocze malutkie mangusty, otocjona wielkouchego (niesamowicie skomplikowana nazwa, ale to ten przeuroczy lisek ze zdjęcia) czy żurawia koroniastego.
To właśnie w parku Ruaha widzieliśmy największego słonia, jakiego kiedykolwiek widzieliśmy. To spotkanie sprawiło, że serce zabiło mocniej. Widzieliśmy też znane nam zwierzęta, jednak w całkowicie nowych i zaskakujących sytuacjach. Od zawsze marzyło mi się zobaczyć hipopotama poza wodą i takiego zobaczyliśmy. Słonia, który o poranku zażywał kąpieli wodnej w rwącej rzece, malutką zebrę, pijącą mleko matki, prosto z cyca, żyrafę, która merdała sobie w nosie własnym językiem, nie zapominając oczywiście o zachwycających widokach wschodzącego i zachodzącego słońca, które według mnie w Afryce są najpiękniejsze:)
Jeśli wybierasz się na Safari, lub nie wiesz, na który park się zdecydować, zobacz koniecznie artykuł Safari w Mikumi, tam między innymi, co zabrać na Safari, oraz odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania dotyczące wyjazdu.
Jedna odpowiedź
Macie naprawdę bardzo ciekawy blog, oraz ładnie uchwycone krajobrazy na niektórych fotach, pozdrawiam serdecznie 🙂