Ceny na Zanzibarze
Zanzibar ceny wakacji, czyli ile zapłacisz, wybierając się na Zanzibar bez biura podróży. Opiszemy tutaj na naszym przykładzie ile, za co zapłaciliśmy, czyli ceny zakwaterowania, ceny żywności w restauracjach, tych najbardziej turystycznych przy plażach, oraz tych mniej turystycznych, prowadzonych w wioskach.
W tym wpisie znajdziesz też, ile kosztuje transport publiczny na Zanzibarze i ile kosztuje wynajem auta. Na koniec będą ceny w sklepach, chociaż ta kwestia jest najbardziej, że tak się wyrażę niejasna, bo cen na produktach w większości sklepów po prostu nie ma i trzeba o nie pytać, a to od sprzedawcy zależy jaką cenę poda. Podpowiem od razu, że jak widzi białego człowieka, to poda cenę dość zawyżoną i będzie się trzeba targować, żeby nie przepłacać. Ale po kolei.
W tym wpisie przedstawiamy ceny na Zanzibarze, a jeśli interesuje Cię gdzie się wybrać, to koniecznie jeszcze odwiedź wpis Zanzibar atrakcje.
Zanzibar ceny lotów
Zanzibar i ceny lotów, to jedno z częściej zadawanych mi pytań przez znajomych. Oczywiście tutaj wiele będzie zależało od terminu, linii lotniczych no i kiedy taki bilet kupujemy.
My lecieliśmy liniami Qatar Airways, a nasz lot był z Berlina na Zanzibar, z przesiadką w Doha w Katarze.
Wybraliśmy lot z Berlina z tego względu, że był tańszy niż z Warszawy, a my do Berlina mamy sporo bliżej niż do Warszawy.
Cena za bilet, jaką musieliśmy zapłacić to 599 euro za osobę w obie strony. W czasie kiedy lecieliśmy były jeszcze nieco tańsze bilety liniami Turkish Airlines, ale lot był do Dar es Salaam, czyli do kontynentalnej Tanzanii. Stamtąd musielibyśmy jeszcze przepłynąć promem na Zanzibar, co sprawiało, że podróż byłaby zbyt długa, a i koszty by się praktycznie już zrównały.
Zainteresował nas również lot z Amsterdamu bezpośrednio na Zanzibar niderlandzkimi liniami KLM, ale kiedy kupowaliśmy bilet w Amsterdamie, trzeba było okazać test a w Berlinie nie (jeszcze, bo to się i tak później zmieniło). Poza tym z kilku już źródeł słyszeliśmy, że KLM nie jest przez osoby, które miały okazję korzystać z ich usług, polecany. Dlatego wybraliśmy jednak Qatar Airways.
Jak szukać tanich biletów lotniczych znajdziesz już we wpisie na tym blogu, zatem nie będę powielał tutaj tych samych treści. A jeśli wolisz wersję wideo, to poniżej znajduje się film z naszego podróżniczego kanału YouTube:
Ceny transportu na Zanzibarze, oraz ceny wynajmu samochodu
Dala Dala – najtańszy transport na Zanzibarze
Ceny transportu na Zanzibarze będą się oczywiście różniły w zależności, w jakim standardzie chce się podróżować.
Najtańszym nam znanym środkiem transportu jest Dala Dala, czyli coś na styl mini autobusów, w których z tyłu siedzą często dość mocno stłoczeni pasażerowie, a bagaże są przewożona na dachu.
Cena za Dala Dala, to przeważnie 2000 TZS, czyli jakieś 3,40 PLN. Przy dłuższych trasach cena może być nieco wyższa, ale trzeba też uważać na osobę kasującą za bilety, bo wiem, że były przypadki, kiedy „kasjer” wszystkich skasował 2000 TZS a od białej osoby poprosił 5000 TZS.
Autobusy na Zanzibarze
Na Zanzibarze często też zobaczycie kursujące trasami autobusy. Niestety nie miałem okazji nimi podróżować i nie znam cen, ale wysłałem już zapytanie do kilku osób, które poznałem na Zanzibarze. Jeśli uda mi się uzyskać jakieś informacje na temat cen autobusów na Zanzibarze, to z pewnością je tutaj znajdziecie.
Ceny Boda Boda czyli transport motorem
Jednym z tańszych form transportu będzie też Boda Boda, czyli można powiedzieć taka forma taksówki, ale na motorze.
Lokalsi po prostu kursują motorami i pojedyncza osoba może za niewielką opłatą się zabrać w trasę. Najczęściej taki transport będzie wykorzystywany do poruszania się na przykład pomiędzy Nungwi a Kendwa, gdzie jest kilka kilometrów odległości pomiędzy tymi miejscowościami. Ale pewnie jeśli ktoś chciałby wybrać się w dłuższą trasę, to też pewnie nie byłoby z tym problemu.
Na Zanzibarze zauważyłem, że jeśli masz pieniądze, to da się wszystko załatwić. Oni są bardzo elastyczni i podejrzewam, że jeśli ktoś zażyczyłby sobie transport Boda Boda na drugi koniec wyspy, to też dałoby się to załatwić.
Ceny taxi na Zanzibarze
Taxi to będzie zdecydowanie najdroższy środek transportu na Zanzibarze. Z naszego doświadczenia wynika, że tutaj trzeba się najbardziej targować, jeśli nie chce się słono przepłacić za usługę.
Nam raz w Nungwi jeden z taksówkarzy zaproponował transport do bankomatu (może jakiś 1 do 1,5 kilometra w jedną stronę) za 15 dolarów. Kiedy odmawialiśmy, schodził coraz niżej aż do 5 dolarów. To i tak moim zdaniem nadal drożej niż w Polsce (chociaż dawno nie jeździłem taxi w Polsce, muszę przyznać).
Za transport z lotniska do Nungwi czy Jambiani taksówkarze „wołają” około 50 dolarów. Jest to cena jak najbardziej do stargowania, bo oglądałem brytyjskiego youtubera, który do Jambiani jechał taxi za 20 dolarów. Także wybierając taxi jako środek transportu z lotniska, również warto się targować.
Jak to powiedział mój kolega, który był niedawno na Zanzibarze, najlepszym sposobem jest wyjście z lotniska z 20 dolarami w ręku i zadanie pytania taksówkarzom: „Kto mnie zawiezie do Jambiani za 20 dolarów”. W ten sposób praktycznie omija się moment targowania, bo pewnie ktoś się wyłamie z tłumu i się zgodzi 🙂
Wynajem samochodu na Zanzibarze – ceny
Wynajem samochodu to dość wygodna forma poruszania się po Zanzibarze, jeśli komuś oczywiście nie przeszkadza fakt, że ruch jest lewostronny.
Należy też pamiętać, że na Zanzibarze nie można tak po prostu prowadzić auta z europejskim prawem jazdy. Trzeba wyrobić sobie specjalne pozwolenie, którego wyrobienie kosztuje 10 USD i trwa mniej więcej 24 godziny.
Na szczęście to można obejść, a może nie tyle, ile obejść, ale załatwić nieco inaczej, wynajmując samochód w firmie, którą udało nam się znaleźć. Firma ta po uprzednim kontakcie z nimi wyrobi pozwolenie na prowadzenie samochodu wcześniej i będzie ono czekało już razem z samochodem na lotnisku.
My wynajęliśmy samochód na cały pobyt, czyli 17 dni i dostaliśmy pozwolenie na prowadzenie auta po Zanzibarze już w gratisie (wliczone w cenę wynajmu auta). Cena za dobę, jaką zapłaciliśmy to 23 dolary — cena widniejąca na stronie to 25 dolarów, ale ze względu na długość wynajmu udało nam się jeszcze zejść z ceny o 2 dolary na dobę.
Stronę firmy, w której wynajmowaliśmy samochód, znajdziecie tutaj.
Numer kontaktowy do osoby, z którą można załatwić wszystko używając WhatsApp to: +255 659 371 936
Na hasło „Lukasz” dostaniesz również 5% zniżki na wynajem samochodu dla czytelników tego bloga, więc kontaktując się, warto zapytać o ten 5% rabat.
Ceny jedzenia w restauracjach na Zanzibarze
W restauracjach na Zanzibarze ceny są dość mocno zróżnicowane w zależności od miejsca. Przykładowo najdrożej będzie przy samej plaży, kiedy to jedzeniu towarzyszy niesamowity widok na Ocean Indyjski i zachodzące słońce. Wystarczy jednak przejść nieco dalej od plaży i zjeść w restauracji w wiosce (na przykład w Nungwi czy Jambiani, bo tam mieliśmy okazje testować lokalne restauracje), aby zapłacić za te same danie nawet połowę mniej. Nie wspomnę, że w naszym przypadku na wiosce było dodatkowo jeszcze smaczniej.
Tutaj podam kilka przykładów cen z restauracji. W Nungwi mieliśmy okazję jeść wołowe samosa na plaży i później zamawialiśmy to samo danie w restauracji M&J Cafe w wiosce. Na plaży za 3 samosy z mięsem wołowym płaciliśmy 14000 TZS, czyli jakieś 23,50 PLN. To samo danie w restauracji M&J Cafe w wiosce kosztowało już 7000 TZS, czyli jakieś 11,75 PLN.
Wiele dań głównych, które na plaży kosztowały od 18000 TZS do 24000 TZS (czyli od 30 do 40 PLN) można było zamówić w M&J za 12000 TZS, czyli około 20,00 PLN za porcję.
Podobnie ma się sytuacja z napojami czy sokami. W restauracji na plaży w Nungwi płaciliśmy za świeży sok od 3000 do 5000 TZS, czyli mniej więcej od 5,10 PLN do 8,50 PLN. Najsmaczniejszy świeżo wyciskany sok z pomarańczy, jaki mieliśmy okazję pić na Zanzibarze, a i chyba ogólnie najlepszy kiedykolwiek piliśmy we wspomnianej już kilka razy restauracji M&J Cafe, a kosztował on 1500 TZS za dość sporą szklankę, czyli jakieś 2,55 PLN.
Ceny hoteli na Zanzibarze
Hotele na całym świecie mają bardzo duży „rozrzut” cenowy w zależności od standardu czy lokalizacji hotelu. Nie inaczej też jest na Zanzibarze. Można zapłacić za nocleg 20 dolarów za pokój ze śniadaniem w hostelu, a można zapłacić kilkaset dolarów za hotel Hilton w Nungwi.
My na wyspie zatrzymywaliśmy się w trzech miejscowościach i w trzech różnych hotelach i za chwilę podam dokładnie ile, za co zapłaciliśmy.
Hotel Kendwa Rocks Zanzibar cena i nasza opinia
W hotelu Kendwa Rocks w miejscowości Kendwa, na północy Zanzibaru, zatrzymaliśmy się, troszkę przypadkowo można powiedzieć. Mieliśmy rezerwację na hotel, który mieści się bardzo blisko Kendwa Rocks, ale jak się okazało po naszym przyjeździe, hotel był akurat w remoncie.
Za hotel zapłaciliśmy przez Booking.com i była to opcja bezzwrotna. Ktoś jak się okazało, zapomniał na Bookingu ustawić, że hotel w tym czasie będzie remontowany. Po małych przepychankach z jedną z Pań z działu obsługi klienta Booking.com udało nam się ofertę wycofać. Jak nas potraktował Booking.com w tym przypadku, będzie na ten temat osobny wpis i film na naszym podróżniczym kanale YouTube, bo to historia na inną opowieść.
Zmęczeni po 20 godzinach w podróży postanowiliśmy zarezerwować piękny, ale niestety dość drogi hotel Kendwa Rocks. Hotel ma piękną plażę z darmowymi leżakami, bar i restaurację na plaży, bardzo ładne i duże pokoje i miłą obsługę. To tam też odbywa się raz w miesiącu Full Moon Party, czyli największa impreza na Zanzibarze.
Za ten hotel musieliśmy zapłacić 130 dolarów za dobę. W cenę było wliczone smaczne śniadanie.
W hotelowej restauracji ceny były raczej wysokie i za jedno danie z owocami morza płaciliśmy od 24 000 TZS, czyli prawie 41,00 PLN. Półlitrowe piwo „Kilimandżaro” kosztowało 6000 TZS (około 10,00 PLN), kiedy był wieczór z muzyką na żywo cena wzrastała do 8000 TZS (13,59 PLN) a na Full Moon Party piwo Kilimandżaro kosztowało już 10000 TZS, czyli jakieś 17,00 PLN.
Hotel Amaan Beach Bungalows Nungwi Zanzibar – cena i nasza opinia
W hotelu Amaan Beach Bungalows spędziliśmy chyba 10 nocy, bo było to ciekawe połączenie jakość/cena/lokalizacja.
Hotel nie ma jakiejś wygórowanej ceny, ma świetną lokalizację, wygodne łóżka, a to jest też bardzo ważne dla nas, fajny basen i bar i niedaleko są restauracje, fajna plaża, a także kilka minut spacerem do wioski.
Za hotel Amaan Beach Bungalows płaciliśmy 64 dolary za dobę już z wliczonym śniadaniem. Dostępny jest też darmowy parking dla gości hotelu. Cena hotelu może oczywiście nieco się różnić w zależności czy jest to wysoki, czy niski sezon. Nam też się udało załapać na darmowe podwyższenie standardu pokoju, czyli za pokój z widokiem na basen zapłaciliśmy jak za najtańszy pokój bez widoku.
Za niewielką dopłatą hotel Amaan Beach Bungalows ma też pokoje z pięknym widokiem na ocean.
Co też myślę, że jest ważne to to, że często zostawialiśmy na wierzchu sprzęt elektroniczny, czyli na przykład laptopa, czy aparat fotograficzny i nic nigdy nie zginęło podczas sprzątania pokoju na przykład. Pierwszy raz sprzętu nie schowaliśmy, bo po prostu zapomnieliśmy. Po powrocie pokój był wysprzątany, a aparat leżał na swoim miejscu.
Kupaga Villas hotel Jambiani Zanzibar – opinia i ocena
W Jambiani zatrzymaliśmy się w Kupaga Villas Butique Hotel. Bardzo ładny hotel, prowadzony przez dwie panie z Belgii — matkę i córkę.
Hotel naprawdę robi duże wrażenie. Jest mały, ale bardzo praktyczny basen, pyszne drinki (w happy hour dwa drinki w cenie jednego 🙂 ) – a muszę powiedzieć, że drinki były rewelacyjne.
W Kupaga Villas też jedliśmy najlepsze śniadania podczas naszego pobytu na Zanzibarze. Co prawda kiełbaski czy boczek trzeba było sobie dodatkowo dokupić za 3000 TZS (jakieś 5,18 PLN). Czyli biorąc dodatkowo i kiełbaski i boczek, kosztowało to nas już 10.36 PLN, ale muszę powiedzieć, że warto, bo kiełbaski to nie te parówki, które najczęściej spotyka się przy śniadaniach w hotelach.
Zaraz przy Kupaga Villas jest też fajna knajpa z bardzo smacznym jedzeniem. Nazywa się Zanzi BarBar i podają tam naprawdę świetną grilowaną ośmiornicę. Na weekend była tam też muzyka na żywo, także tuż pod nosem są dodatkowe rozrywki.
Hotel ma darmowe miejsca parkingowe dla gości, a panie Belgijki starają się naprawdę umilić pobyt. Za ostatni nasz dzień kiedy poprosiliśmy o nieco późniejsze wymeldowanie, pozwoliła nam zostać do 18:00 bez dodatkowej opłaty, bo akurat i tak nikt nie wchodził na ten pokój.
Kupaga Villas to świetne miejsce, żeby odpocząć, a także jako baza wypadowa na zwiedzanie wyspy.
Zanzibar ceny lokalnych wycieczek po wyspie
Niezliczona atrakcje Zanzibaru można zwiedzić między innymi podczas lokalnych wycieczek z „tambylcami” 😉
My byliśmy na kilku takich wyprawach i powiem od razu, że raczej trzeba będzie się targować, żeby nie przepłacić. Często cena początkowa będzie dwa razy wyższa niż cena, za którą są w stanie taką wycieczkę zorganizować.
Podam tutaj kilka przykładowych wycieczek po Zanzibarze, na których byliśmy i ile za nie zapłaciliśmy. Należy jednak jeszcze pamiętać o tym, że wycieczka może mieć w cenie lunch z owoców morza, albo ze zwykłych owoców i wtedy cena z pewnością będzie inna. Dlatego ceny podaję jako orientacyjne, a nie wytyczne do targowania się według nich 😛
Co dokładniej oferują takie wycieczki lokalne na Zanzibarze, przeczytasz w tym wpisie.
- Mnemba island snurkowanie — wodna wycieczka w okolicę wyspy Mnemba należącą co Bila Gatesa, w cenie również owocowy lunch — cena 25 dolarów za osobę
- Mnamba island, snurkowanie, sandbank i pływanie z delfinami — drugi raz byliśmy na tej samej wycieczce, może z nieco rozszerzonym planem o sandbank — bo na pierwszej też miały być delfiny, ale się niestety nie pokazały. W cenie owocowy lunch, ale biedniejszy niż na pierwszej wycieczce — cena 20 dolarów za osobę
- Przewodnik po Stone Town — na początku przewodnik „zawołał” 30 dolarów, ale szybko zgodził się oprowadzić nas po całym mieście za 15 dolarów.
- Wyprawa na Prison Island — transport na wyspę i przewodnik kosztowały nas 30 dolarów za 2 osoby.
- Safari blue — tą wycieczkę zaoferował nam Tony z farmy przypraw, na której byliśmy — całość z lunchem z owoców morza (ze zniżką dla klientów plantacji przypraw) – 60 dolarów za 2 osoby.
- Wioska Nungwi — zwiedzanie wioski z lokalnym przewodnikiem. Zaglądanie do domów jak żyją i gotują lokalni — cena 10 dolarów.
Zapraszamy też na nasz odcinek na YouTube, gdzie opowiadamy o cenach na Zanzibarze i za co, gdzie i ile zapłaciliśmy. Film o kosztach takiej wycieczki na Zanzibar na własną rękę znajdziecie poniżej:
Zanzibar ceny – ile kosztują wakacje an Zanzibarze
Oczywiście tak jak wszędzie tak i na Zanzibarze można zorganizować sobie wakacje w różnych cenach. Może być to wypad budżetowy tak, aby całość wyszła jak najmniej, a można zatrzymać się w luksusowym hotelu, płacąc dość sporo.
Wakacje na Zanzibarze moim zdaniem można sobie zorganizować taniej niż takie same wakacje w Europie i to wliczając w to polskie morze. Jedynym wydatkiem, który może tutaj przechylić szalę kosztów takich wakacji na korzyść Europy, będzie lot. Niestety Zanzibar leży prawie na drugim końcu świata, bezpośredni lot tam trwa ponad 8 godzin, lot z przesiadką pewnie ponad 14 – 15 godzin (zależy jeszcze, ile czasu będzie na przesiadkę na drugi samolot). Dlatego kosztu przelotu nie da się przeskoczyć, ale nie wyklucza to możliwości znalezienia lotu w nieco bardziej atrakcyjnej cenie.
Wpis jak szukać tanich biletów lotniczych jest już na tym blogu podróżniczym, także można przeczytać i zacząć polować na prawdziwe okazje.
Po zakupie biletów lotniczych całość można zorganizować sobie już w bardzo rozsądnych cenach, a również lokalne wycieczki można znaleźć niedrogo.
Wszystkie informacje na temat zorganizowania sobie takich wakacji w bardzo atrakcyjnej cenie, oraz jak zaoszczędzić na lokalnych wycieczkach, wynajmie samochodu czy nawet na hotelu prowadzonym przez Polkę Agę, który znajduje się w miejscowości Matemwe, znajdziesz w naszym e-booku o Zanzibarze.
Książka to wielomiesięczna wiedza i doświadczenia z Zanzibaru, spisane na kilkuset stronach, aby łatwo i przyjemnie, można było się dowiedzieć jak najwięcej, a dzięki kodom rabatowym, które znajdziesz w e-booku, zaoszczędzisz na wycieczkach fakultatywnych, wynajmie samochodu czy nawet na hotelu w Matemwe, prowadzonym przez Polkę.
Jak wyglądały nasze wakacje na Zanzibarze, można zobaczyć także w formie wideo na naszym kanale podróżniczym na YouTube. Cała seria znajduje się poniżej:
Zanzibar to wiele pięknych i ciekawych miejsc, które nieco różnią się od siebie. Więc jeśli prześladuje Cię pytanie „Zanzibar gdzie najlepiej pojechać„, to zdecydowanie podlinkowany tutaj wpis przyda Ci się.
Znajdziesz tam miejscowości, które mieliśmy okazję odwiedzić, a w 3 z nich się zatrzymywaliśmy. Zatem opisujemy tam jakie atrakcje i warunki znajdziesz w każdej z tych zanzibarskich miejscowości i gdzie najlepiej się zatrzymać na wyspie.
Safari w Tanzanii z Zanzibaru
Jeśli wybierając się już do Afryki, myślisz też o zorganizowaniu sobie wycieczki z Zanzibaru na safari, to polecamy zdecydowanie wybrać jako przewodnika Franka, z którym mieliśmy okazję być na safari w Parku Narodowym Mikumi.
Frank organizuje jedne z najlepszych safari jeśli chodzi o połączenie jakości i ceny. Na takim safari możesz liczyć na pyszne jedzenie w restauracjach, nocleg w domkach z prysznicem, pyszną obiadokolację i smaczne śniadanie. Nie czekają Cię takie niespodzianki jak kanapki z bagażnika po gdzieś w drodze itp.
Dla osób chcących wybrać się na safari, będąc już w Afryce, nie koniecznie na Zanzibarze to, proponuję wpis jak zorganizować safari w Tanzanii, na którym dokładniej opisujemy jak to zorganizować i kto może w tym pomóc. Czy jesteś w Kilimandżaro, Arusha, a może innym miejscu w Tanzanii, Frank pomoże Ci zorganizować wymarzone afrykańskie safari w każdym Parku Narodowym Tanzanii.
Zatem nie będę się już tutaj na ten temat rozpisywał, skoro wszystko jest opisane w innym wpisie.
Zapraszam oczywiście na pozostałe wpisy o Zanzibarze.
Do zobaczenia w kolejnych wpisach! Cześć!
Zapisz się na nasz newsletter i otrzymaj za darmo PDF – 21 rzeczy, które musisz znać zanim pojedziesz na Zanzibar!
Jeśli po kilku minutach nie otrzymasz wiadomości z poradnikiem, proszę, sprawdź folder „spam”.
18 Responses
Nie najgorzej z cenami na tym Zanzibarze. Może kiedyś się wybiorę na któreś wakacje.
Tak. Jak się uda znaleźć tani bilet to fajne wakacje za rozsądne pieniądze. Jakby nie liczyć lotu, to tańsze wakacje na Zanzibarze niż nad polskim morzem nawet 🙂
Pozdrawiam!
Wow, świetny wpis, same konkrety, wreszcie można zobaczyć realne ceny na Zanzibarze i do tego super fotorelacja. Będę tu wracał.
Bardzo dziękuję za miły komentarz. Zapraszam ponownie w przyszłości oraz na nasz kanał YouTube https://youtube.com/c/ŁukaszSzewczyk
Pozdrawiam!
Bardzo rzetelny wpis! Dzięki wielkie za wszystkie informacje.
Pozdrowienia,
Ewelina
Bardzo się cieszę, że wpis o cenach na Zanzibarze okazał się przydatny 🙂 Zapraszam oczywiście na inne wpisy oraz do zaglądania tutaj również w przyszłości 🙂
Pozdrawiam!
No i w końcu jakiś konkret. Z Pana wpisami można bez najmniejszego problemu planować wyjazd na Zanzibar – wszystko rozpisane jak trzeba 🙂
Bardzo dziękuje. No właśnie taki był zamysł, żeby ludzie wybierający się na Zanzibar mogli dowiedzieć się czegoś więcej 🙂 Cieszę się, że wpis okazał się przydatny. Zapraszam też na nasz kanał YouTube https://youtube.com/c/ŁukaszSzewczyk – gdzie jest ponad 20 filmów o Zanzibarze 🙂 Może też coś sie przyda 🙂
Pozdrawiam serdecznie!
Na pewno się przyda, szczególnie, że planujemy wyjazd w przyszłym roku w okolicach kwietnia.
Pytanie, czy kwiecień to odpowiednia pora na Zanzibar 🙂
Hmm, kwiecień wypada akurat gdzies w środku sezonu deszczowego. Trwa on mniej więcej od marca do połowy maja na Zanzibarze. Nie znaczy, że wtedy cały czas pada, ale można spodziewać się częstych i obfitych opadów deszczu. Część hoteli też jest w tym czasie zamkniętych i remontowanych. Jednak ceny wynajmu samochodu czy hoteli będą pewnie nieco niższe.
Pozdrawiam!
Świetny artykuł. Czytało mi się z przyjemnością. Chciałbym odwiedzić Zanzibar a dzięki Wam już trochę o nim więcej wiem. Ja jestem pasjonatem bushcraftu. Ładuje do plecaka hamak, tarp i śpię gdzie popadnie. Próbowaliście kiedyś? I jak wycieczka na Zanzibar to tylko z hamakiem i tarpem.
Cześć. Dzięki za miły komentarz. W taki sposób jeszcze nie podróżowaliśmy, bo ogólnie z kobietą ciężej jest tak podróżować, że śpi się gdzie popadnie. Ja myślę, że bym prędzej do takich warunków się przyzwyczaił 🙂 Może kiedyś spróbuję 🙂
Na Zanzibarze co prawda malaria prawie nie występuje, ale spanie na hamaku to może być jednak jakieś ryzyko, bo komarów jest w niektórych miejscach sporo… Ale w sumie dobry środek na komary i dało by się jakoś przeżyć 🙂
Oczywiście zapraszamy na pozostałe wpisy o Zanzibarze, bo cały czas jeszcze się pojawiają nowe 🙂
Pozdrawiamy cieplutko!
Witam,
Dziękujemy za konkretny i ciekawy opis z cenami pobytu na Zanzibarze. Czy hotele były rezerwowane z kraju przez Booking czy na miejscu z marszu? jaka pogoda i temperatury w podczas Waszego pobytu? Czy są niebezpieczne owady itp?
Cześć. Hotel pierwszy bukowaliśmy jeszcze z Polski, ale i tak w nim nie zostaliśmy, bo jak się okazało, był w remoncie i musieliśmy składać prośbę z anulację i zwrot pieniędzy (bo był bezzwrotnie opłacony), także mieliśmy niezłą przygodę zaraz po przylocie. Resztę hoteli zamawialiśmy już na miejscu, szukaliśmy tylko sobie na Bookingu co nam się podoba.
Temperatury przeważnie od 28 do 32 stopni, kilka razy mieliśmy jakieś przelotne deszcze, ale nigdy dłużej niż 20 minut i zawsze jak padało to akurat gdzieś jechaliśmy autem 🙂
Hmm z owadów to jedynie widzieliśmy pająki takie sporawe, ale jakiś problemów nie mieliśmy z niczym. Warto wziąć coś dobrego na komary. Nam świetnie sprawdził się środek z DEET 50% – https://bit.ly/34C9QTV
Więcej na temat Zanzibaru znajdziesz też na naszym kanale YouTube: https://www.youtube.com/playlist?list=PLgXvJEq1eTXq66uCpeZIrvUWVwMVgZyXf
Jakby były jeszcze jakieś pytania to śmiało pisz 🙂
Pozdrawiamy cieplutko!
od 30 minut przeglądam Wasze filmy na YT i czytam bloga i nie moge znaleźć konkretnych informacji na temat cen lotów oraz noclegów…
Cześć. Tutaj jest wszystko czego szukasz: https://www.youtube.com/watch?v=ND0CXNgRO9o
Pozdrawiam!
Polecam lekturę książki „Zanzibar. Wyspa skarbów” żeby zastanowić się czy rzeczywiście zachęcanie do negocjacji cen jest kwestią zasadną + czy wynajmowanie hotelu z basenem jest kwestią etyczną, gdy kilka kroków dalej ludzie stoją w kolejce po wodę słodką, żeby móc przeżyć.
Bo podróże to nietylko ładnie widoczki i egzotycznie wyglądający ludzie. Ale to też etyka, problemy klimatyczne a przede wszystkim szacunek do ludzi, którego „podróżnikom” brakuje…
Hmm, może przytoczę opowieść jednego z lokalnych ludzi na Zanzibarze, który powiedział nam, że przez zarazę nie ma turystów, a dla nich to możliwość zarobku i utrzymania swoich rodzin. Nie widziałem na wyspie nikogo głodującego lub spragnionego. Ludzie są biedni, ale grają w piłkę, biegają po plaży, robią pompki czy salta. Cieszą się życiem, jakie mają.
Jak sami mówią, turyści dają im możliwość zarobienia pieniędzy. A jeśli chodzi o targowanie, to ja zawsze chętnie dawałem lokalnym zarobić, ale jeśli ktoś prosi w lokalnym sklepie 60 tysięcy szylingów za Red Bula (117 złotych — autentyczna historia), no to moim zdaniem to jest zachęta do targowania się, bo mnie na przykład nie stać na kupowanie napojów w takich cenach. Większość rzeczy kupowałem w cenach i tak wyższych niż w Europie, więc bardzo chętnie dawałem im zarobić. Jednak to powinna być decyzja każdej osoby indywidualnie, czy chce za coś płacić więcej, czy nie.
Problemy klimatyczne są w większym stopniu generowane przez ludzi, którzy kupują setki niepotrzebnych rzeczy, żeby zabić pustkę w życiu. Każda ta rzecz generuje masę CO2 przy produkcji. Więc winienie podróżników o problemy klimatyczne to bardzo duże przegięcie. Podróżnicy to przeważnie osoby, które nie kupują masy rzeczy, które są im tak naprawdę niepotrzebne, więc CO2, które generują podróżując, jest często i tak niższe, niż statystycznego mieszkańca Europy czy USA…
A to, że podróżnikom brakuje szacunku do ludzi, to już raczej chyba zależy od konkretnej osoby? No, chyba że jest jakiś nowy trend mówiący o tym, że podróżując, nie masz szacunku do ludzi, bo powinieneś siedzieć w jednym miejscu całe życie 😛